16. Eliksiry

204 16 18
                                    


Była wściekła. Tak bardzo wściekła, że słowa nie były w stanie opisać tego uczucia. Została sama w sowiarni i osłupiała patrzyła się w miejsce gdzie przed chwilą stał obiekt jej pożądania. Miała go tak blisko, nie dzielił ich żaden centymetr a ona dała się podejść i zostawić. Czuła się upokorzona. Nie wiedziała dlaczego odszedł. Czy czegoś jej brakowało? Nie. Od pokoleń kobiety z jej rodziny uwodziły tylu mężczyzn ilu tylko chciały a ona miała problem z jednym i to o dwa lata młodszym od niej. 

Musiała podjąć zdecydowane działania. Nigdy wcześniej nie musiała uciekać się do takich środków jakie postanowiła zastosować tym razem. W liście zaadresowanym do jej babci opisała po krótce zaistniałą sytuację i poprosiła o kilka eliksirów. Młody Dumbledore podsunął jej bardzo dobry pomysł z amortencją. Nie wątpiła jednak, że uzdolniony Grindelwald wyczuje miksturę, z którą z pewnością miał już do czynienia. Właśnie z powodu swojego uzasadnionego przeczucia poprosiła babkę o droższą wersję tego magicznego specyfiku - bezwonny eliksir miłosny. Wyjątkowo kosztowny i trudny do uwarzenia. Eveline Clair mimo wieku stu dwudziestu lat wciąż była olśniewającą pięknością. Wygląd i zdrowie zawdzięczała między innymi swoim imponującym zdolnościom alchemicznym. Wielokrotna wdowa była mistrzynią intrygi i uwodzenia czego uczyła od dzieciństwa malutkiej Saphir, która wychowywała się z nią w jednym dworze. Lubiła spędzać czas z babcią, nie zmuszała dziewczynki do niczego - nie musiała. Mała Francuzka podziwiała Eveline i chciała być jak ona. Wiele cech nabyła wraz z krwią a innych powoli się wyuczyła. Przypomniała sobie jedną sytuację z dzieciństwa kiedy babcia dawała jej jedną ze swoich lekcji...

Siedmioletnia ciemnowłosa dziewczynka siedziała na obitym białą skórą krześle w pięknie urządzonej jadalni. Przepych i bogactwo widoczne było wszędzie - począwszy od złotych sztućców wysadzanych rubinami po stół z najlepszej jakości marmuru. Do pomieszczenia weszła kobieta o zachwycającej urodzie. Jej białe, równe zęby lśniły w uśmiechu a w powietrzu obok niej leniwie sunął się talerz kolorowych makaroników. W ciepłych, jasnobrązowych oczach migotały iskierki zadowolenia. Zajęła krzesło obok wnuczki i przygładziła materiał kaszmirowej sukni. Poczęstowała się kawowym ciasteczkiem i poleciła wnuczce zrobienie tego samego. Dziewczynka wybrała malinowe i roześmiała się. Eveline Clair posłała jej życzliwy uśmiech i poprawiła kokardę Saphir zdobiącą jej czarne włosy. 

- Grand-mère! J'aimerais être comme toi! [Babciu! Chciałabym być taka jak ty!] - Powiedziała z uśmiechem.

- Pourquoi petite-fille? [Dlaczego wnuczko?]

- Tu es si belle! Tout le monde vous respecte et chaque gentleman vous donne des fleurs. [Jesteś taka piękna. Każdy cię szanuje i każdy gentelman daje ci kwiaty.] 

- Vous aussi grandirez pour devenir une belle femme Saphir. [Ty także wyrośniesz na piękną kobietę Saphir.]

- Que puis-je faire pour obtenir des fleurs et des compliments de beaux garçons? Dis moi grand-mère!  [Co mam zrobić, żeby dostać kwiaty i komplementy od przystojnych chłopców? Powiedz mi babciu!]

- Ne jamais abandonner. Battez-vous pour ce que vous voulez comme une lionne. Agis comme la vraie dame que tu es. Prends soin de toi et être la meilleure version de vous-même. [Nigdy się nie poddawaj. Walcz o to czego pragniesz jak lwica. Zachowuj się jak prawdziwa dama, którą jesteś. Dbaj o siebie i bądź najlepszą wersją siebie.] 

- Merci Grand-mère. [Dziękuję babciu.]

- Et maintenant procurez-vous un cookie. [A teraz weź sobie ciasteczko.]

 Musiała przyznać, że szkoła babki nigdy wcześniej nie zawiodła, jednak Gellert był naprawdę twardą sztuką. Wśród wielu sów wypatrzyła jej własną. Zawołała ją a ptak posłusznie przysiadł na jej ramieniu, przywiązała sówce kopertę do nóżki i poleciła dostarczenie listu do Eveline Clair. Ptak dziobnął ją pieszczotliwie w ucho i wyleciał przez okno rozpościerając białe skrzydła na granatowym niebie. 

Pewnego chłodnego wieczoru w Dolinie || GrindeldoreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz