Kobieta odebrała bagaż z lotniska i wypełniła formalności. Napisała do Barnes'a, że już wysiadła, a ten przesłał adres. Nie było to daleko od lotniska, więc postanowiła pójść na piechotę. Po kwadransie stała przed drzwiami i zapukała w nie. Drzwi otworzył jej nikt inny, tylko Bucky.
- Hej sierżancie - powiedziała, uśmiechając się.
- Jak się poznaliśmy? - spytał.
- Trenowałeś mnie po porwaniu - odpowiedziała, a James przepuścił ją w drzwiach i zamknął je na klucz. Ana omiotła wzrokiem mieszkanie. Mała łazienka, kuchnia, w rogu materac do spania. Dlaczego skrzywdzonego człowieka uważają za przestępcę? Odwróciła się w stronę James'a.
- Cześć doll - powiedział i przytulił dziewczynę. Była niższa o głowę od niego, więc wtuliła się mu w tors. Bucky delikatnie odsunął sie, a potem namiętnie ją pocałował. Jeśli ktoś by ją wtedy zapytał, jak się oddycha, to odpowiedziałaby, że nie wie. Ana powoli oddała pocałunek. Odsunęli się od siebie z powodu braku tlenu. Na twarzy mężczyzny pojawił się uśmiech. Takiego chciała go widzieć cały czas - radosnego.
- To co masz zamiar robić? - spytał, opierając swoje czoło o jej.
- A co proponujesz? - odbiła pytanie.
- Jak na razie może odpoczynek po locie? - kolejne pytanie.
- Można, można.
Bucky odsunął się i podszedł do lodówki.
- Jesteś głodna?
Otworzył drzwi i spojrzał na zawartość.
- Jak na razie nie - odpowiedziała. Wyjęła telefon i napisała do Nat, że dotarła.
- W łazience masz kilka półek. Ja zaraz wrócę. Idę kupić coś do jedzenia.
Barnes założył rękawiczki i czapkę z daszkiem.
- W takim razie idę z tobą - odpowiedziała. Wyszli, a James zamknął drzwi na klucz.
- Tak właściwie, to skąd masz kasę? - spytała, gdy szli ulicami Bukaresztu.
- Przed ucieczką zakosiłem im trochę kasy - uśmiechnął się.
- Można, można - zaśmiała się. - To dziwne. Ludzie nas nie poznają - zadziwiła się.
- Mieliśmy maski, gdy pracowaliśmy - odpowiedział mężczyzn, splatają ich dłonie.
CZYTASZ
Hidden hawk
Fiksi PenggemarCo się stanie gdy Avengers odkryją córkę Czarnej Wdowy i Hawkeye'a? Jaka będzie jej rola?