Zamknij oczy w płytkim świetle. Ostatnio pragnę marzyć, czy ze mną zostaniesz, czy odwrócisz się i odejdziesz ?Jeśli miałabym walczyć sam i zapewnić Ci dobro, trzymałbym Cię w serce i ściskał mocno całym moim umysłem. Co, jeśli miłość jest uczuciem, w które trzeba wierzyć ? Co, jeśli miłość to uczucie, które powala nas na kolana ? Czy to takie złe ? ..
Alessandro
Zegar pokazuje kilka minut po dziesiątej w nocy, kiedy wiezieni przez Sergio, powoli wjeżdżamy na posesję. Mężczyzna przez całą drogę milczał, nie wchodząc ze mną w dyskusję na temat tego, co stało się w Dubaju i Nowym Jorku. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że jedyne czego chcę, to trzymać Tatum najdalej od tej sprawy, jak tylko się da. Było to cholernie trudne, ponieważ brunetka była razem ze mną w centrum problemu i uważała, że to co dotyczy mnie, ma również związek z nią. Na szczęście tak nie było.
Kiedy Sergio zatrzymuję samochód przed domem, powoli odwracam się w stronę Tatum, która zdążyła już usnąć na tylnym siedzeniu SUVA. Choć tego nie widzi, posyłam w jej stronę delikatny półuśmiech i nad wyraz uważnie opuszczam dwuśladowiec.
- Za pięć minut widzimy się w gabinecie - rzucam w stronę Sergio, po czym nurkuje po ciało Tatum i chwytam jej smukłą sylwetkę w swoje szorstkie łapska. Powoli kieruję się w stron domu, wpatrując się w jej spokojną, pogrążoną we śnie, twarz.
Wygląda niczym anioł, który uratował mnie przed mrokiem. Jak sen jeszcze niewyśniony. Jak mój największy i najcenniejszy skarb. Jak marzenie, które stało się rzeczywistością.
- Alessandro, przygotować coś do jedzenia ? - pyta gosposia, kiedy przekraczamy próg domu.
- Nie trzeba Amelia - odpowiadam, w zawrotnym tempie pokonując schody.
Układam śpiącą Tatum na swojej połówce łóżka, po czym przykrywam jej ciało kołdrą. Zanim opuszczam pokój, w geście niemocy przygryzam dolną wargę swoich ust i nachylając się nad brunetką, zakładam pasmo jej długich włosów za ucho.
Podświadomie nigdy jej nie szukałem. Znajdując ją przypadkiem, znalazłem powód do życia. Tatum jest tą dziewczyną, która zostanie ze mną na zawsze. Wiem to. Jest dziewczyną, która wszystko zmieniła, nauczyła mnie miłości i udowodniła, że nie jestem niezwyciężony. Kobieta, od której wszystko się zaczynało, i na której wszystko się kończyło.
Opuszkami palców przejeżdżam po jej gładkiej skórze, a następnie kieruję się do wyjścia. Szybko zbiegam ze schodów, biorąc głębokie wdechy i myśląc nad rozwiązaniem tej beznadziejnej sytuacji, w której wszyscy się znaleźliśmy. W holu natrafiam na Lorenzo, który właśnie wchodzi do domu. Brunet chowa swoją komórkę do kieszeni bluzy i robiąc kolejne dwa kroki w przód, staje naprzeciw mnie.
- Co jest ? - pytam marszcząc czoło i bacznie się mu przyglądając. Jak zwykle wydaje się być z czegoś zadowolony, a wręcz podniecony.
- Dobre wieści. Chodźmy do gabinetu - oznajmia, robiąc krok na przód. Odwracam się w celu podążenia za nim, kiedy brunet nagle się odwraca - Jak się trzyma Tatum ? - pyta zmartwionym głosem, spoglądając na mnie wyczekująco
- Dobrze. Lepiej niż zakładałem - mówię zgodnie z prawdą. Lorenzo posyła w moją stronę delikatny półuśmiech, po czym klepiąc mnie po ramieniu, znika w pokoju.
Powiedzieć, że w gabinecie panuje napięta atmosfera, to jak nie powiedzieć nic. Sergio palcami wystukuje rytm na moim biurku, Lorenzo, przegląda coś w telefonie, tylko po to, aby jak sam powiedział, za chwilę przekazać nam dobre informacje. A ja spaceruję od ściany do ściany, z jedną tylko myślą w głowie - zabiję każdego, kto próbuje odebrać mi Tatum.
CZYTASZ
Let it last / cz. 2 ✔️
RomansaDruga część książki "Let it burn". Tym razem nic z tego co miało się wydarzyć, nie zostało zaplanowane. Tatum nie jest już tą samą poukładaną dziewczyną, a Alessandro nie jest już tak niezwyciężony. Przeszłość zbliża się do nich wielkimi krokami. T...