|4|

2.6K 166 227
                                    

⭐Zostaw gwiazdkę⭐

Pov. Maciek

Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez dwa okna w moim małym pokoju.

Po raz kolejny się nie wyspałem. Nie poszedłem przecież spać jakoś mega późno. Moje niewyspanie równało się z brakiem humoru.

Nie byłem lekko zły na to, że znowu będę ledwo żywy stąpał po tym świecie. Byłem na maksa wkurzony na wszystko dookoła.

Miałem ochotę wyżyć się na czymś lub na kimś.

Wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki. Umyłem zęby i jako tako (ja nie wiem skąd to słowo ok?) się ogarnąłem.

Mimo wszystko wyglądałem okropnie. Moje włosy były roztargane na dosłownie wszystkie kierunki świata.

Spojrzałem na zegar który wskazywał godzinę 7:38. Zajebiście. Znowu spóźnię się na lekcje.

Wziąłem plecak, wrzuciłem do niego szybko zeszyty i długopis, ubrałem buty i wybiegłem jak poparzony z mojego mieszkania.

<<<Time Skip>>>

Wbiegłem do sali numer 18 co nie umknęło uwadze klasy jak i nauczyciela.

- Ładnie to tak się spóźniać? - zapytał sarkastycznie nauczyciel.

W odpowiedzi posłałem mu zimne spojrzenie. Milczyński już nic nie odpowiedział tylko dalej prowadził lekcję a ja dosiadłem się do Kacpra.

- Ty wiesz, że masz już u niego przewalone? - wyszeptał szatyn.

- Wiem - odpowiedziałem krótko oschłym głosem.

- A tobie co znowu? - spytał i szturchnął mnie łokciem.

- Kuźwa pomyśleć nie można w ciszy? - odpowiedziałem zdenerwowany.

- A o czym ty niby myślisz co?

- Mam pewien plan w głowie - na swoje słowa lekko się uśmiechnąłem.

- Tia, ciekawe jaki - prychał i zaczął przysłuchiwać się słowom nauczyciela.

- Zobaczysz później - zaśmiałem się pod nosem.

Pov. Patryk

Zasnąłem dopiero około 3:30 nad ranem. Spałem nie całe 4 godziny. Pół przytomny poszedłem do szkoły i dosłownie spałem na przerwach.

Siedziałem właśnie na języku polskim. Ostatnia, nudna lekcja dzisiaj.

Nadal byłem strasznie zmęczony ale babka cały czas coś gadała i nie mogłem nawet na moment zasnąć.

- To tyle na dzisiaj możecie się spakować - powiedziała pani Chmielewska po czym wszyscy usłyszeliśmy dzwonek kończący lekcję.

Spakowałem się i wyszedłem z klasy.

- Stary - usłyszałem za sobą na co sie odwróciłem - chcesz dzisiaj gdzieś wyjść we trójkę? - zaproponował Kuba.

Tylko on | MxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz