21.

455 29 1
                                    

Elayna 

Powinnam się skupić na tym co mówi do mnie babcia, prawda? Ale jakoś usta Tomy'ego są dla mnie bardziej interesujące a do tego ciągle mam w pamięci co robiły ze mną po naszej randce. I wczoraj też. Mam tylko nadzieję, że na mojej twarzy nie widać o czym rozmyślam. Tylko tego brakuje, aby babcia zapytała się mnie co mi chodzi po głowie. Po naszej cudownej nocy dużo rozmawiałam i powiedział mi o jego rozmowie z moją babcią. Cóż spodziewałam się, że prędzej czy później będzie chciała z nim pogadać, ale nie spodziewałam się, że będzie to tak szybko. Ale dzięki tej rozmowie z Tonym zdecydowałam się przestać jej unikać. Wczoraj byłam u niej sama i opowiedziałam jej jak wyglądało moje życie po śmierci matki. Podejrzewam, że bez towarzystwa Tony'ego byłoby mi trochę niezręcznie. Cieszę się, że zdecydowała się przyjechać ze mną na ten obiad. Babcia wczoraj przez całą naszą rozmowę miała łzy w oczach. Nie chciałabym, aby to się powtórzyło również dziś. Nie ma co roztrząsać tego co było. Ostatnio to zrozumiałam. Powinnam żyć teraźniejszością. I tak zamierzam robić.

- Cieszę się, że twoje wykańczanie kolekcji nabiera tempa. Mam nadzieję, że dostane zaproszenie na pierwszy pokaz.- babcia patrzy na mnie rozradowana.

Jej słowa wyciągają mnie z rozmyślań. Uśmiecham się do niej szeroko i kiwam głową.

- Oczywiście że dostaniesz. W pierwszym rzędzie będzie na ciebie czekało miejsce.- mówię biorąc kolejny kęs.

Kobieta uśmiecha się do mnie zadowolona. Odwzajemniam go i znów spoglądam na Tony'ego. Patrzy na mnie swoimi brązowymi oczami. Uśmiech sprawia, że jego twarz jest jeszcze bardziej przystojna niż zwykle. Zmuszam się, aby znów spojrzeć na babcie jednak ona uważnie mnie obserwuje i szeroko się uśmiecha. Jestem zaskoczona, gdy chwyta nasze ręce i je splata. Marszczę brwi, bo nie rozumiem o co jej chodzi. Spoglądam na Tony'ego ale on jest tak samo zdezorientowany jak ja.

- Cieszę się, że między wami się układa. Trzymaj cię go wnusiu i nie puszczaj. Taki chłopak jak on rzadko się trafia.- spogląda na niego.- Nim cokolwiek postanowisz względem waszej relacji pamiętaj, że rozmowy w związku są najważniejsze. Bez nich się daleko nie zajedzie. To jest cały sekret udanych związków.- mówi serdecznie.

- Możesz być pewna Grece, że między nami nigdy nie zabraknie rozmów.- stwierdza Tony.

- Oby tak było. Nieporozumienia najlepiej rozwiązywać od razu. Nie ma potrzeby czegokolwiek między sobą ukrywać.- kiwa głową babcia.

Trzymamy się z Tonym jeszcze chwilę za ręce, ale w końcu się puszczamy, aby dalej jeść. Babcia opowiada o nieporozumieniach jakie udało jej się zażegnać dzięki rozmowa z dziadkiem. Kilka z nich to były całkiem poważne sprawy. Przyłapała jak inna kobieta na nim wisi i stara się go pocałować. Na szczęście znała swojego wtedy jeszcze chłopaka i wiedziała, że nie byłby w stanie jej tego zrobić.

- Daniel był miłością mojego życia i po tym jak odszedł mało brakowało a popadłabym w depresje. Nie widziałam sensu, aby żyć. Mogę śmiało powiedzieć, że ty mi go oddałaś Elayno. Nie muszę się zastanawiać co dzieje się z moja córką a te myśli mnie dobijały. Ty wiele mi dałaś.- mówi poważnie.

- Cieszę się, że cię znalazłam babciu. I doceniam, że nie namawiasz mnie już do zmiany mieszkania.- odzywam się lekko uśmiechając.

- Cóż ktoś przypomniał mi, że jesteś już dorosła i nie mam prawa ci niczego narzucać.- spogląda życzliwie szybko na Tony'ego.

- Jeśli jestem w stanie pomóc to zawsze to robię, szczególnie gdy nieporozumienie zachodzi w rodzinie.- uśmiecha się do mojej babci.

- Cudowny z ciebie chłopak. Twoja babcia musi być z ciebie bardzo dumna. Mieć takiego wnuka to szczęście.- widać, że mówi to co myśli.

Zakazana Miłość - W&GHouse#1✔ (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz