XXV

9 1 0
                                    



Mutanty rozprawiły sie z najemcami Hadesa. Jaszczurka trochę oniemiały siedzi oparty na ramieniu Maca. Może jednak ta dwójka ma ze sobą więcej wspólnego niż by się mi mogło wydawać. Morpheusz zniknął, za pewno pobiegł do swoich by dowiedzieć się co tu właściwie miało miejsce. Jak wspomniałam wcześniej, mam zbyt wiele tajemnic, by zaufać komukolwiek. A teraz nie mam wyjścia musze wytoczyć największe działo.

- Zen masz się wynosić z mojego domu i zapomnij, że kiedykolwiek mnie poznałeś!!

- Black co ty odwalasz?- Mac zna mnie zaledwie dwa dni, a już utorował sobie prawo do mówienia mi co mam robić. Trzeba gówniarza utemperować. Posyłam strugi mocy, wampir pada na podłogę. Jego twarz przybiera blady kolor kiedy zdaje sobie sprawę, że wysysam jego energię.

- Chcesz ze mną walczyć, przeciwstawiać się mi!? To przygotuj się na porażkę. Wynoście się obaj - Jaszczurka podnosi z ziemi nieprzytomnego kolegę, jego twarz nie wyraża emocji, chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co się dzieje. Ktoś opiera dłoń na moim ramieniu.

- Black..- ciepło w jego głosie rozmywa pragnienie śmierci. Zaufał mi, a teraz ja musze go wykorzystać. Matka nigdy nie kłamała, jestem skazana na samotność, póki moi przeciwnicy nie obrócą się w pył. Uwierzcie mi zabicie Boga to nie bułka z masłem, nikt nie wie jak tego dokonać, a ja chodź bym miała przed sobą odpowiedź nie byłabym zdolna tego dokonać. Odbieranie energii przeciwnikowi, może doprowadzić do przelania naczynia, a co za tym idzie stracą wolna wolę, a moim umysłem zawładnie piekielne zło. Nawet Hades wyda się przy tym milusim króliczkiem. Właśnie to zaprowadziło moja matkę tam gdzie teraz jest. Nie ma ratunku dla złodziei mocy, jest jedna droga zatracania się.

- Mamy problem Dawid.

- Black problemy to moje drugie imię, na wszystko znajdzie się rozwiązanie.

- Nie tym razem - nie cierpię uciekać, zawsze próbuję stanąć oko w oko z przeciwnikiem, jednak tym razem to nie ja ucierpię, konsekwencje moich decyzji poniesie ktoś inny. Hades postawił mi ultimatum, wiem, że jest zdolny posunąć się do wszystkiego łącznie z pozbyciem się kilku Zmiennych byle pokazać mi gdzie jest moje miejsce.

-Muszę się zaszyć na jakiś czas - wyraz jego twarzy przeszedł transformacje z czułej i troskliwej w zaciekawioną, nie dam mu odpowiedzi, inaczej i on chodź nieświadomy stanie się celem - czy mógłbyś..

- Zostaniesz u mnie.

- Ale..

- Żadnych ale Black, nie pytam o co chodzi, z czasem sama ujawnisz mi informacje. Pragną ci jednak przypomnieć, że znam zasady każdej gry - kiedy przekraczamy próg mojego domu, nie wiem czemu, ale dosięga nie uczucie, że mój plan wyciągnięcia o nim jakiś informacji spalił na panewce bo teraz to on rozdaje karty, sama wpadłam w jego sidła.

Mogłam zatrzymać się u Morpha, powtarzam sobie w głowie po raz setny. Cholera wpadłam po uszy w samo gówno. Myślałam, że Dracula te jeden z tych wampirów którzy zaszywają się w apartamentach na swoim terenie. Jednak jak były mylne moje oczekiwania od rezultatu. Kierując się na granice stanu Waszyngton nie była przygotowana, że pomiędzy piaszczystymi pustyniami, a wznoszącymi się ku niebu szczytom Gór Koszmaru zastanę dolinę. A po środku niej majątek mojego towarzysza. Posągi które mijamy jadąc kamienną drogą, przedstawiają nic innego jak akty seksualne wampirów, zmiennych, magów, ja pierniczę są cudowne. Nie przyprawiają o gęsią skórkę, nie wzbudzają obrzydzenia, przywodzą jednak na myśl, chwile uniesienia, potęgę jaką emanują gatunki podczas uprawiania czegoś pierwotnego. Dom a raczej futurystyczny wielkolud to nie jest coś z czym mogłam kojarzyć Dawida. Zbudowany ze szkła i drewna przypomina spiralę unosząca się ku niebu. Fundamenty postawione na czerwonym piasku, wygląda jakby dom wyłaniał się z niego. Szkło w kolorze morskiej zieleni odbija promienie umarłego nieba. Drewno a raczej długie pasma wtopione głęboko w ramy szyb. Ufff.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 14, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

KłamstwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz