Zamknięto mnie w szczelnej kopule,
I trzymają jak barwne motyle.
Przez nich nękają mnie myśli,
Ostre jak noże ze stali...Chciałam uciec z tej bańki,
Ale stąd nie ma ucieczki.
Wszędzie są tylko wrzaski,
Wrzaski i okropne trzaski...Słyszę, jak łamią się serca,
Przyczyną jest nasz morderca.
Zabija nas powoli, po cichu...
Nie daje nam wziąć oddechu.Wszyscy w tej ciszy pomrzemy,
Bo nigdy nie będzie, jak chcemy.
Zawsze będzie ta cisza i strach,
Że utoniemy w swych łzach...****
15 kwietnia 2021r.
CZYTASZ
Amatorska Poezja
PoesíaOtchłań myśli nastoletniej i zagubionej duszy. #1 poezja - 26.04.2021r. <3 #6 wiersze - 19.04.2021r. <3 #7 wiersze - 18.04.2021r. <3 #9 wiersze - 12.04.2021r. <3