Dźwięk budzika rozniósł się po całym pokoju, z przyzwyczajenia sięgnęłam ręką w miejsce gdzie zazwyczaj była szafka nocna i budzik. Jednak natrafiłam tylko na pustą przestrzeń. Dźwięk nadal rozsadzał moją głowę, jednak po chwili zamilkł. Otworzyłam oczy i zauważyłam że ubrana w mundurek Aida wyłączyła denerwujący przedmiot.
Bez słowa poszłam do łazienki zrobić to co należy i po chwili ubrana w srebrno szary mundurek, weszłam do pokoju. Włosy postanowiłam lekko podkręcić, jednak Aida upierała się że lepiej mi w prostych. W końcu posłuchałam przyjaciółki i tylko je rozczesałam. Następnie zrobiłam makijaż i poszłyśmy na apel.
...
- Denerwujesz się? - spytała koleżanka.
- Nie - odparłam, i dotknęłam naszyjnika.
Aida spojrzała z zaciekawieniem na biżuterie.
- Czy to jest ten naszyjnik piątego żywiołu?- spytała.
- Tak, niezwykły co?
- Jasne.
W tym momencie weszłyśmy do tłocznego pomieszczenia, zgromadzili się w niej chyba wszyscy uczniowie, jednak i tak dużo miejsc zostało wolnych. Po kilku minutach siedziałam już na krześle obok mnie Aida i jakaś dziewczyna w szaro fioletowym mundurku.
Na ogromną scenę weszła jakaś postać, jednak szybko ją rozpoznałam, była do dyrektorka.
- Witajcie uczniowie, w tym roku doszło do naszego grona kilka ciekawych osób. Jednak odpuszczę tym razem moją przydługą przemowę i przejdę do konkretów.
W tym roku miałam rozpocząć klasę 2 liceum, jednak nie wiem jak to jest w świecie fantastyki... że też nauka tutaj będzie trwała do 21 roku życia, to tak jakby liceum miało 6 klas. A może faktycznie jest tu tak?
- Ile klas liceum ma ta szkoła? - szepnęłam do Aidy.
- Sześć - odpowiedziała szeptem.
Miałam rację, hehe. Jednak z zamyśleń wyrwał mnie głos dyry.
- A teraz klasa 2 licealna "a" waszą wychowawczynią jest nauczycielka od przedmiotu Historii. Przydzielam wam klasę numer 113 miłej nauki.
Wyciągnęłam z torby teczkę, w prawym górnym rogu było napisane Chanel Grey 2a. Tak się cieszę, odkąd jestem w tej szkole strasznie interesuje mnie Historia, może uda mi się porozmawiać o niej z wychowawczynią.
- Z której klasy jesteś? - szepnęła Ai.
- 2a a ty?
- 2d. Szkoda że nie będziemy razem chodzić.
- No.
...
Po apelu rozeszliśmy się do klas, czekając na historyczkę zlustrowałam wzrokiem moją nową klasę. Dominował tu kolor fioletowy, niebieski i kilka osób z białym.
Moje pojawienie się wzbudziło ciekawskie spojrzenia, kilka dziewczyn pytało się mnie czy będę z nimi siedzieć. Z chłopakami nie był lepiej, co chwila któryś puszczał i oczko. Zirytowana takim zachowaniem postanowiłam nie patrzeć w ich stronę.
Po chwili przyszła nauczycielka, ubrana w fioletowe szaty jak wszyscy nauczyciele w tej szkole.
Wpuściła nas do klasy, usiadłam w ostatniej ławce, jako pierwsza podeszła do mnie dziewczyna o lekko kręconych brązowych włosach, i szaro zielonym mundurku.
- Mogę?- spytała wskazując krzesło obok mnie.
- Jasne.
Wychowawczyni stanęła po środku klasy.
- Dzień Dobry, od dzisiaj będę waszym wychowawcą- zaczęła- jestem nauczycielką Historii i prowadzę kółko, chętni po lekcji mogą się zapisać, jednak kilka spraw organizacyjnych- jako że do naszej szkoły doszło wiele osób które wcześniej żyły w środowisku ludzi, nie są zbytnio zorientowane, poproszę jedną osobę która oprowadziłaby Chanel po szkole. - wtedy prawie wszyscy podnieśli ręce- o, widzę że jest dużo chętnych, w takim razie Chanel sama wybierze sobie kogoś.
- Naprawdę, nie trzeba- odparłam.
- No to w takim razie omówimy sobie sprawy odnośnie balu który odbędzie się pojutrze, w teczkach macie spis wszystkich imprez szkolnych.
Wszyscy zaczęli wyjmować teczki, więc i ja to zrobiłam.
3.09 bal godz.16- 19
- Bal widzicie bal z okazji rozpoczęcia nowego roku już niebawem, na Zajęciach magicznych nauczycie się jak zrobić sobie sukienkę na ten wieczór, tylko pamiętajcie nie muszą być one eleganckie jak kiedyś.
Hejka , strasznie przepraszam, miałam ten rozdział opublikować wczoraj ale pisanie strasznie mi się przeciągało, ale trudno. Resztę rozdziału dodam następnym razem . Pisać czy zadowoleni jesteście z tego r. :)
CZYTASZ
Ⅱ Piąty Żywioł
Fantasia18.09.2017 Chwilowo opisu brak ;) Ostrzegam, że aktualnie w w mojej książce znajduje się mnóstwo błędów logicznych, braku spójności w tekście oraz poważny niedobór przecinków. Dlatego, jeżeli nie macie w planach wizyty u onkologa, radziłabym wam po...