-Gdzie jest Jeffrey ?- Scott był wyraźnie zdenerwowany, ale wcale mu się nie dziwię. Mój ojciec był jego najlepszym przyjacielem. Ufał mu, a on wykorzystał jego córkę. A właśnie co do Diany, nie odzywała się ani słowem . Siedziała na kanapie I zachowywała się jakby była myślami gdzie indziej.
-Spierdolil gdzieś bo wiedział co się będzie działo- ojciec nie był głupi i wiedział co ma robić. Jednak znam go nie od dziś i żadna z jego kryjówek nie jest mi obca. Przeszukam każdy najmniejszy zakamarek Chicago i w końcu go znajde.
-Jak go znajdę to go uduszę. Był moim przyjacielem a osmielił się tknąć moja córkę
-Tato
-Przecież ona jest w waszym wiekum. Mogłaby być jego córka
-Tato
-Ciekawe co by było jakbym ja tknął Olivie albo Sofie
-Tato- Diana powiedziała płaczliwym głosem. Popatrzyłem na nią. Ręką trzymała się za brzuch i skręcała z bólu - Boli - Dziewczyny odrazu do niej podbiegły i pomogły wstać.
-Córeczko co ci się dzieje?
-Nie wiem słabo mi- zdążyła powiedzieć i wpadła w ramiona ojca. W miejscu na którym siedziała została plama krwi. Kiedy Scott to zobaczył przełknął ciężko ślinę.
-Zabieram ja do szpitala
-Jadę z tobą-kiwnął głową, ja w tym czasie odwróciłem się do dziewczyn - Zostańcie w domu i nigdzie się nie ruszajcie. Olivia musisz to wszystko mamie przekazać w delikatny sposób. Lepiej, żeby wiedziała, bo ojciec może pojawić się tutaj w każdej chwili - moja siostra kiwnęła głową, ale w dalszym ciągu z przerażeniem patrzyła na Dianę i wcale jej sie nie dziwię. Sam niecierpiałem tej dziewczyny, ale było mi jej szkoda, ale to tylko I wyłącznie przez to jak potraktował ja ojciec. Ja prowadziłem samochód Scott usiadł z córką z tyłu i gładził ja po włosach. W szpitalu odrazu zabrali dziewczynę do jakieś sali, a jej ojciec nerwowo chodził z kąta w kąt. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić, dlatego usiadłem na krześle. Wysłałem szybkie SMS do Sky. Zapytałem czy wszystko w porządku, ale kiedy nie odpisywała przez dłuższą chwilę po prostu schowałem telefon do kieszeni.
-Thomas - popatrzyłem na Scotta i czekałem aż będzie mówić dalej- przed tym jeszcze jak dojechałem do was do domu. Wysłałem wiadomość do paru osób, wiesz, że będziemy musieli zrobić jakieś spotkanie i zastanowić się co dalej z tym wszystkim robimy.
-Wiem u musimy znaleźć ojca chociaż to nie będzie takie łatwe- uderzałem palcami o kolano. Nigdy nie lubiłem szpitali i działały na mnie bardzo stresująco, ale musiałem tu być. Nie miałem zamiaru sprawić, żeby Scott stał się moim wrogiem. Znałem go od dziecka i traktowałem jak wujka. Po ponad godzinie czasu otworzyły się drzwi I wyszedł przez nie lekarz.
-Państwo są rodzina Dia
-Ja jestem jej ojcem - odrazu wtrącił- co z moją córką
Nie usłyszałem co powiedział mój lekarz, bo mój telefon nagle zaczął dzwonić. Kiedy na wyświetlaczu zobaczyłem imię Olivii odrazu odebrałem.
-Halo
-Thomas - po głosie wyczułem, że jest przerażona- ojciec tutaj był
-Nic wam nie zrobił?
-Mi nie- opowiedziała- Sofia się ja niego rzuciła, chciał ja postrzelić ale w ostatniej chwili osłonił ja Matt i on chyba nie zyje - pierwszy raz słyszałem moja siostrę taka przerażona- jeszcze zabrał ze sobą Sky
-Jak to zabrał Sky ?
-Proszę cię przyjedź
CZYTASZ
Serce mafii
RomanceOd dziecka byłem szkolony na przyszłego przywódcę mafii. Stałem się bestią , która jest postrachem wśród ludzi . W moim świecie nikomu nie można ufać, nawet najbliższym... Aby przejąć władzę po ojcu muszę wziąć ślub. Jednak kandydatka którą mi zapr...