Drewno gotowe, kolejna zabawka zaraz powstanie
Duszy w niej brak, zrobi rozkaz, który od Pana dostaje
Kształt człowieka, lecz człowieczeństwa w niej brak
Imię ma człowiek, lecz czytane jest wspak
Chodzi pośród ludzi, uwagi nie zwracając
Jedynie swego Pana na górze rozbawić się starając
Patrzę na niego i tylko ja widzę sznurki
Od guziczkowych oczek jedyny widzę dziurki
Pan bawi się świetnie, bo jak zagra, tak sługa zatańczy
Nie podejrzewając, że przeciw niemu jest duch powstańczy
Mroczny Marionetkarz- imię jego co strach w sercu budzi
Pozbędzie się zabawki jak tylko się znudzi
Kto jest marionetką, niemalże nikt nie wie
Z głupoty ludzkiej, on tylko boki sobie rwie
Lecz skąd ja to wiem? Życie me jest podobną ruletką
Bo sam teraz jestem porzuconą marionetką