Królowa

0 0 0
                                    

Trzema poddanymi królowa władała

Ona pogląd na świat zupełnie inny miała

Swoimi poddanymi zarządzała łaskawie

Pomagała im nawet w najdrobniejszej sprawie

Wtedy do królestwa przybył rycerz młody

Był dobry, szczery i nie brakowało mu urody

Gdy królowa go zobaczyła, szybko się zakochała

Plan przyciągnięcia go do siebie bardzo dobry miała

Lecz rycerz ten łaskawy pomagał tylko jej poddanym

A królową zostawił ze sercem złamanym

Przez to odrzucenie wpadła w wielki gniew

Z zamku było słychać fortepian i mroczny jej śmiech

W królestwie się działo przez to coraz gorzej

Ludzie umierali mimo łaski bożej

W końcu został tylko z królową tą

I na tym mógłbym skończyć opowiastkę mą

Ale on odrzucił ponownie jej zaloty

Zabolało ją to jak najostrzejsze groty

A że władała magią potężną

To przywróciła do życia kompanie swą mężną

Potem królowa odeszła, wracać tam nie chciała

I miłość do niego ze sobą w samotność zabrała

Wkrótce po królowej znikły zbrodni wszelkie rany

Miało być szczęśliwie, lecz nowa królowa miała inne plany

Luźne wierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz