Będę czekał na upadek

3 0 0
                                    

Ogień wszędzie płonie, dym dusi każdego dookoła

Słychać ludzi opętanych jęki, wokół miasta rzeka, a w niej smoła

Przechadzam się drogą i widzę, że coś ma się dziać w obrazach ruchomych

Wszedłem tam bo nudziłem się okropnie i brak mi było na audycje pomysłów nowych


Co tam się działo zaparło mi dech, powstrzymałem się by nie zacząć bić braw

Pomysł odkupienia absurdalny, lecz co z tego pomysłu wyjdzie byłem ciekaw

Odwiedziłem autorkę i właścicielkę w jednej osobie, pomóc oferując

"Dlaczego?" zapytała , a ja : "Bo inaczej chodził dalej po mieście okropnie się nudząc!"


Ofertę mą przyjęła, już w radiu duszy mojej słychać melodie czasów mych

Uśmiechnąć się czas, bo świat to scena, a na niej nie pokazuj smutków swych

Dawne potwory świata żywych będą się wspinać na szczyty dobroczynności

Tylko po to by upaść na samo dno, ciągnięci przez diabły naiwności


Gdy oni będą upadać, ja będę stał i bawił się przednio

Na samą myśl o prawdziwej pomocy już czuję się średnio

Nie ma czegoś takiego jak dobro czy litość w moim słowniku

Nie zamierzam stać koło żałosnego w swojej istocie tego celu pomniku


Losu nie zmienisz, za stworzone kiedyś piekło, sami je otrzymujemy

Mi to nie przeszkadza, lecz bawi mnie "ratunek", który podobno "dostajemy"

Będę więc stał na samym piekle dna, będąc tam jako świadek

Będę stał tam i czekał, na pierwszy tych ludzi upadek

Luźne wierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz