Wszyscy członkowie telewizyjnego programu królestwo Kiry padali jeden po drugim. Jako ostatni zginął prowadzący- Hitoshi Demagawa. Dokonał tego Teru Mikami, potrafiący o wile dokładniej rozróżniać dobro od zła niż przeciętny Japończyk. Ma silne poczucie sprawiedliwości, widział wiele nieszczęść i wiele razy stawiał czoła śmierci.
Zegar na półce przy łóżku zadzwonił równo o szóstej. Mężczyzna wyłączył go i stał z łóżka, po czym skierował się do kuchni nastawił kawę w ekspresie. Podczas gdy kawa się parzyła czarnowłosy udał się do łazienki. Tam przygotował się do wyjścia. Na koniec przemył twarz wodą i założył okulary. Kilka chwil później trzymając w dłoni teczkę wyszedł z mieszkania. Jadąc metrem czytał gazetę, ale mimo to widział trzech chłopców znęcających się nad czwartym. Wiedział, że w tym świecie albo jesteś zły, albo stoisz po stronie sprawiedliwości. Odkrył to już jako dziecko. Ludzie są albo źli albo dobrzy. Wszyscy dzielą się na te dwie kategorie. Nie ma żadnych szarości.
Mimo, że młodzież stanowi niewielką część tego świata, nadal mieści się w tym przedziale. Już jako dziecko, będąc przewodniczącym klasy dążył do wzniosłych celów. Zawsze miał wrogów. Cały czas walczył ze złem, jednak sprawiedliwość i dobro przegrywała wiele razy. Jednakże niezależnie od cierpienia czół się szczęśliwy. Przypomniał sobie jak chłopiec, któremu pomógł mu podziękował. Właśnie dla tego jednego słowa, wypowiedzianego przez ofiary, zawsze chciał im pomagać. W tedy jego wysiłki przynosiły efekty. Nie rób niczego, czego mógłbyś żałować.
Wyrwał się z rozmyślań i podszedł do tych dzieci. Położył dłoń na ramieniu jednego z oprawców. Jego twarz była surowa. Twarze dzieci zamarły. Kilka stacji dalej opuścił pojazd i ponownie zagłębił się w myślach. "Jednak takie postępowanie działało tylko w świecie dzieci. W szkole średniej walczenie ze złem przysparzało mi tylko więcej wrogów. Ofiary stawały się napastnikami a obserwatorzy opowiadali się po stronie zła.'' Sprawiedliwość nie zawsze może wszystko zmienić. Nie mieliśmy wtedy wyboru musieliśmy wypleniać zło.
Wyszedł z pokoju i wszedł na dach. Tam usiadł na ławeczce. Pamiętał, że jedyną osobą jaka go rozumiała, która była jego sprzymierzeńcem...jest jego matka. A raczej była jego matka. " Teru, są na tym świecie rzeczy, których nie możesz zmienić. Więc proszę, przestań już. Nie mają powodu by cię dręczyć. W ten sposób nic nie udowodnisz, robisz z siebie głupka. Co możesz osiągnąć, pracują sam tak ciężko..." Tak zawsze mawiała, ale nie miała racji. Nie stała po stronie sprawiedliwości. Istnieli ludzie, którzy musieli zostać wyeliminowani... A później zdarzył się cud. Czterech zbirów jechało za szybko, wszyscy zginęli. Zmarł też jeden przechodzień. Jego matka. Ludzie, którym życzył śmierci sami się zabili. Początkowo przerażało go to, jego serce to odrzucało. Ale ten wypadek powinien niektórych uszczęśliwić. Na pewno tych dręczonych, a nawet całą klasę. Nie mylił się.
Kiedy wrócił do szkoły na jego biurku leżał bukiet chryzantem.
Wkrótce potem w klasie zrobiło się spokojnie. Złe uczynki zostaną ukarane, tak powinno być. Zło musi zostań wyplenione. Z każdym rokiem jego przekonania tylko się umacniały. Wszędzie trafiali się bezwartościowi ludzie, to przez takich jak oni istnieje zło. A później gdy stają się dorośli, nie chcą się już zmienić. Jedynym wyjściem jest ich eliminacja.
Po całym dniu udał się na siłownie. Tam również dopadały go wspomnienia i przemyślenia, które trzymały się go nawet podczas drogi powrotnej do domu. To dziwne, że ci, których niegdyś uważał za złych ginęli. Jeden po drugim. Ci wszyscy źli ludzie umierali. To przypadek czy to on był wyjątkowy? To nie miało większego znaczenia. Zło spotykało boską karę. Gdy nie to, ktoś musiałby zająć się osądzaniem zła. Właśnie dla tego został prokuratorem. Oni reprezentowali sprawiedliwość, kładąc kres złu. To było jego powołanie. Od samego początku. W to wierzył... I wtedy odkryto, że te zgony są "boską" interwencją. Teru wiedział, że osądzał dla niego. Dla walczącego ze złem.
CZYTASZ
Między światłem a ciemnością
FanfictionIris - młodsza siostra Matsudy pewnego dnia gubi notatki, które później znajduje Light Yagami. Czysty przypadek, jednak rodzi się z niego głębsza relacja. Jakiś czas później te same notatki prowadzą do jej spotkania z tajemniczym L, który szybko do...