Następnego dnia, po pierwszej lekcji Light pozostał w klasie, czakając na Iris, która wyszła na chwilę. Gdy wróciła niosąc w ręku książkę podszedł do niej spokojnie, jakby nie chodziło o nic ważnego trzymając w dłoni kartki.
- To chyba twoje - powiedział, podając dziewczynie plik.
- Czytałeś? - spytała przyglądając mu się uważnie.
Spodziewał się takiego pytania, dlatego już wczoraj przygotował odpowiedź na to pytanie. Teraz musi być jeszcze bardziej ostrożny, podejrzewał, że Iris cały czas dopisuje w notatkach zachowania otaczających ją ludzi.
- Zerknąłem - przyznał się - Swoją drogą ciekawe spostrzeżenia.
- Dzięki - mruknęła odbierając szybko swoją własność.
- Długo nad tym myślałaś? - ciągnął rozmowę
- Będzie z miesiąc - odparła cicho
W monencie, w którym zadzwonił dzwonek, Iris kiwnęła głową i odeszła do swojego biurka zostawiając chłopaka samego. Light też usiadł na swoje miejsce ignorują śmiech Ryûk'a z prawej strony.
Przez cały dzień brązowooka zastanawiała się co zrobić dalej. Zastanawiała się co tak naprawdę siedzi w głowie Yagamiego. Czy ta przyjazna a zarazem tajemnicza twarz, którą codziennie pokazuje jest prawdziwa czy to tylko maska stworzona dla bezpieczeństwa? Jaki ma cel? Do czego dąży?
- O cholera. On to czytał. Przecież ja tam wyraźnie podkreślam, że on może być Kirą - myślała Iris w drodze do domu - Mam nadzieję, że mnie nie zabije. Na szczęście odzyskałam notatki.Weszła do mieszkania, i ku swojemu ździwnieniu stanęła twarzą w twarz z bratem.
- Skończyłeś na dziś? - spytała zaskoczona wchodząc w głąb mieszkania.
- Tak, dziś tylko konferencja - uśmiechnął się - Jeżeli pójdziesz teraz do sklepu, to ja zacznę przygotowywać pierożki Gyoza.-
Podał jej kartkę i pieniądze.
Iris kiwnęła głową i po zostawieniu plecaka w przed pkoju ruszyła do sklepu. Po niecałej godzinie wróciła do domu z ciemną pastą miso, plastikową butelką sosu sojowego oraz główką kapusty pekińskiej . Z zakupami skierowała się odrazu w stronę kuchni, w chwili gdy wyciągała sos...
- To jest genialne! - krzykną siedzący w salonie Matsuda.
Ze strachu butelka wypadła dziewczynie z ręki spadając na podłogę. Iris sądząc, że chodzi o jakiś film przeszła do pokoju by zobaczyć co tak zachwyciło jej brata. W salonie na kanapie siedział jej brat z notatkami w dłoni.
- Trzeba iść z tym do kwatery - zaczął wymachiwać kartkami - Dzięki temu złapiemy Kirę!
- To tylko moje obserwacje - zaczęła - Nie jestem przekonana czy na co kolwiek się przydadzą
- Żartujesz?! My nawet nie wiemy jak on to robi, dzięki tobie mamy jakąś poszlakę- ekscytował się - Jutro idziemy razem do kwatery. Jestem pewiem, że L przyjmie cię do ekipy
- Nie jestem w policji - zauważyła
- Nawet my czasem potrzebujemy pomocy, a ty dasz sobie radę-
Po krótkiej rozmowie wrócili do kuchni by przygotować posiłek. Gdy wszystko było gotowe usiedli przy stole i zaczeli jeść. Po posiłku udała się na górę w celu poczytania książki, historia jednak była tak fascynująca, że przeczytała książkę do samego końca. Spojrzała na zegarek, właśnie wybiła północ, zmęczona już Iris zamknęła oczy i zasnęła z książką obok.
CZYTASZ
Między światłem a ciemnością
FanfictionIris - młodsza siostra Matsudy pewnego dnia gubi notatki, które później znajduje Light Yagami. Czysty przypadek, jednak rodzi się z niego głębsza relacja. Jakiś czas później te same notatki prowadzą do jej spotkania z tajemniczym L, który szybko do...