jeden; the return

4.8K 153 10
                                    

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘
▬▬▬ powrót

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘 ▬▬▬ powrót

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

SERCE RILEY EVANS GWAŁTOWNIE BIŁO W JEJ PIERSI W CHWILI, GDY USŁYSZAŁA TĘ WIADOMOŚĆ. Miała nadzieję, że po wydarzeniach z Dnia Założycieli i próbie złapania wampirów z grobowca, wszystko wróci do normy, ale to było dalekie od normalności. Truskawkowo blondwłosa wiedźma pchnęła drzwi do izby przyjęć; od razu zobaczyła Bonnie i Elenę zgromadzone na korytarzu tuż obok, jak przypuszczała, pokoju Caroline.

- Dziewczyny! Przyjechałam tak szybko, jak tylko mogłam - Riley zawołała do swoich dwóch najlepszych przyjaciółek, które natychmiast odwróciły się na pięcie, by spojrzeć na nią z ponurym wyrazem twarzy. - Co jest? Ona nie...

- Jest słaba - potwierdza Bonnie, kiwając lekko głową, gdy patrzyła jak smutek przebiega po twarzy Riley. - Nie wiedzą, czy jej się uda.

- Co? Nie. Nie możemy pozwolić jej tak po prostu umrzeć.

- Riley ma rację. Czy jest coś, co możecie zrobić? - Elena zerknęła na dwie czarownice z paniką wymalowaną na twarzy. Mimo, że obie wiedźmy były stosunkowo nowe w czarowaniu, miała nadzieję, że uda im się coś zdziałać. - Zaklęcie czy coś?

- One nie wiedzą jak - głos Damona Salvatore rozbrzmiał zza ich pleców, gdy tylko podszedł. Jego oczy utkwione zostały w Bonnie, potem zerknął na Riley. Łączyła ich nieco napięta przyjaźń, ale w głębi duszy mu na niej zależało. - Mogę dać Caroline trochę swojej krwi.

Na wzmiankę o Damonie, który ma dać Caroline swoją wampirzą krew, aby ją uleczyć, Elena zaczęła kręcić głową. - Nie, nie ma mowy.

- Tylko tyle, aby ją uleczyć. W szpitalu będzie bezpieczna. W ciągu jednego dnia wszystko zniknie z jej organizmu. Będzie jej lepiej, Eleno.

- Zrób to - powiedziała Riley wampirowi bez chwili namysłu. Gdy tylko zobaczyła zdziwione spojrzenia na twarzach obu swoich najlepszych przyjaciółek, wzruszyła ramionami. - No co? Ma racje. Jego krew ją uzdrowi. Caroline jest naszą przyjaciółką, nie możemy pozwolić jej umrzeć.

Bonnie przytaknęła w milczeniu, gdy Elena nadal pozostawała w ciszy. - Zrób to.

Na ustach Damona zamigotał uśmieszek, gdy tylko zauważył, że ma przewagę. - Jeśli to zrobię, ty i ja, zawrzemy rozejm?

- Nie, ale i tak to zrobisz. Dla Riley - Bonnie zblokowała spojrzenie z Salvatorem i w ciszy wpatrywali się w siebie przez kilka sekund. Po kilku minutach Bonnie złapała Elenę za rękę i ruszyła korytarzem.

humanity, damon salvatore [1] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz