sześć; plan b

1.8K 86 1
                                    

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘
▬▬▬ plan b

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘 ▬▬▬ plan b

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

W CIĄGU OSTATNICH DWUDZIESTU CZTERECH GODZIN WYDARZYŁO SIĘ WIELE RZECZY, KTÓRE SPRAWIŁY, ŻE RILEY ROZBOLAŁA GŁOWA. Caroline przyznała, że Katherine groziła Mattowi, aby ten donosił jej o wszystkim, co Stefan i Elena robili. A ponieważ Liz dowiedziała się, że jej córka jest wampirem, zdecydowali, że jedynym wyjściem będzie zmuszenie jej do zapomnięcia, gdy werbena zniknie z jej organizmu. Więc Liz była zamknięta w piwnicy, gdzie nie miała dostępu do ani kropli werbeny.

- Dzień dobry, Care - zawołała Riley w momencie, gdy otworzyła drzwi do rezydencji Salvatorów i zobaczyła blond włosom wampirzyce siedząca na kanapie przed nią. - Jak z twoją mamą?

- Nie wiem. Ona po prostu tam siedzi - Caroline wzruszyła ramionami. Co prawda Liz ciężko było pogodzić się z tym, czym była jej córka, a także z faktem, że Caroline, którą znała, nadal żyje. - Nie chce nawet ze mną rozmawiać.

- Wiem, że nie jest to, co chcesz usłyszeć, ale pomyśl o tym w inny sposób. Właśnie dowiedziała się, że jej jedyna córka umarła, a ona nawet o tym nie wiedziała. Dowiedziała się, że żyjesz, ale karmisz się ludzką krwią - Riley przechyliła głowę w stronę blondynki. - Spędziła całe życie z myślą, że wszystkie wampiry są potworami. Zajmie jej to trochę czasu zanim się z tym pogodzi.

- Boże. Część mnie chce, żebym użyła na niej perswazji i kazała jej mnie zaakceptować, wiesz? - nastolatka westchnęła ciężko.

- Ale wtedy część ciebie wiedziałaby, że to nie prawda. Ona musi tego chcieć, Caroline - gdy Riley mówiła, dziewczyna jej przytakiwała. - Gdzie tak w ogóle są wszyscy?

- Stefan jest u Lockwoodów, a Damon Bóg wie gdzie - wampirzyca odpowiedziała mętnie, po czym zmarszczyła brwi. - Więc, ty i Damon...czy ta przyjaźń tak jakby wymknęła ci się z rąk?

- Co masz na myśli? - Riley uniosła brew z zakłopotaniem wypisanym na twarzy.

- Ty tylko...dzięki tobie radzenie sobie z tym wszystkim jest takie proste. Jesteś najlepszą przyjaciółką Stefana, a teraz przyjaźnisz się nawet z jego psychotycznym bratem, który zabija ludzi bez zastanowienia - Caroline nerwowo zachichotała. - Tylko ty, ze wszystkich ludzi, zaakceptowałaś Damona po tym, jak zrobił coś nie do pomyślenia. Ja nie mogę nawet sprawić, żeby własna matka mnie zaakceptowała.

- Zejdź tam. Opowiedz jej swoją historię, a założę się, że będzie chętna do wysłuchania cię - zaproponowała truskawkowowłosa. - To znaczy, nie ma nic lepszego do roboty tam na dole, prawda? Przynajmniej mogłaby cie wysłuchać, zanim o tym wszystkim zapomni.

humanity, damon salvatore [1] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz