jedenaście; bringing out the dead

844 50 2
                                    

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘 ▬▬▬▬
wydobywając zmarłych

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘 ▬▬▬▬wydobywając zmarłych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

KIEDY RILEY SIĘ OBUDZIŁA, DAMON SZYBKO POWIEDZIAŁ JEJ CO ZDZIAŁAŁ PODCZAS GDY ONA SPAŁA. Tuż przed tym jak Klaus odzyskał swoją rodzinę od Stefana, wydawało się, że Damon zostawił notatkę w kieszeni kurtki Elijah z prośbą o spotkanie. On i Damon obmyślili plan, a częścią tego planu było zjedzenie kolacji z samymi Mikaelsonami.

— To genialny plan, Riley — stwierdził Damon, podążając za truskawkową blondynką do sypialni Stefana, gdzie mieli mu przekazać nowiny. — Nie wiem, dlaczego jesteś taka spięta.

— Spięta? — truskawkowa blondynka zadrwiła i uniosła brew. — Przepraszam, że nie skaczę z radości na myśl o tym, że musimy wytrzymać kolację z cholerną rodziną Mikaelsonów!

Stefan wszedł do pokoju bez koszuli i z ręcznikiem na ramieniu. Damon przewrócił oczami na beztroskie zachowanie swojego młodszego brata. — Ubierz się. Wychodzimy.

— Tak, wybacz, nie jestem zainteresowany. — Stefan wzruszył ramionami, przechodząc obok bez cienia zaintrygowania tym, co się dzieje.

— To nie była prośba, Stefan. — głos Riley odbił się o jego uszy. — Damon, kompletny i całkowity geniusz, najwyraźniej zaplanował spotkanie z Elijah i Klausem.

Damon podniósł dwie koszule i przesunął wzrokiem między nimi. — Ja mówię, żebyś wybrał czerń. To sprawia, że wyglądasz jak złoczyńca.

— Klaus nie zawrze umowy, Damon. — Stefan potrząsnął głową.

— Nie musi. Wszystko, co robimy, to kupujemy trochę czasu, aby dać naszym złym czarownicom trochę czasu, aby wyskoczyć z trumny — Damon po prostu wzruszył ramionami.

Z ust Stefana wyrwało się małe szyderstwo. — Więc, to jest twój plan? Zatrzymać Klausa?

— Gdybyś nie poszedł na pocztę w sprawie jego hybryd, może mielibyśmy jakieś opcje.

— Więc uwalniasz Pierwotnego, żeby mu pomóc? — Stefan kontynuował z rozbawieniem w głosie.

— Damon powiedział, że Elijah chce tego samego co my, Stefan. Po tym, co Klaus mu zrobił, Elijah chce, żeby cierpiał tak samo jak my... jeśli nie bardziej — wiedźma skinęła głową z rękoma złożonymi na piersi.

— Nie ma nic mądrego w ufaniu Elijah. Wykiwał nas ostatnim razem, kiedy obiecał nam pomóc w zabiciu Klausa. — Stefan zerknął między Damonem a Riley z wyrazem niedowierzania na twarzy.

— Z twojego zachowania wynika, że ufam mu tak samo jak tobie — Damon spojrzał surowo w stronę Stefana

— Cóż, to chyba działa w obie strony. Czyż nie?

humanity, damon salvatore [1] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz