humanity, damon salvatore [1]

dwadzieścia jeden; as i lay dying

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘 ▬▬
kiedy leżę umierając

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

RILEY EVANS PO RAZ PIERWSZY OBUDZIŁA SIĘ Z POCZUCIEM OGROMNEGO SZCZĘŚCIA CO WYDAWAŁO SIĘ BYĆ WIECZNOŚCIĄ. Każda jej część desperacko chciała zaprzeczyć swoim uczuciom do Damona, ale w chwili, gdy poddała się temu, co czuła, wszystko się zmieniło. Kochała Damona; nie była pewna, kiedy te uczucia się zaczęły, ale całkowicie ją pochłonęły.

Riley podniosła głowę z poduszki, ale była zaskoczona, gdy zobaczyłaś Stefana w drzwiach. - Uh, tobie też dzień dobry, stalkerze. - odezwała się gdy podrapała się w tył głowy i wyprostowała się na łóżku. - Co robisz?

- To ty nie wiesz? - Stefan uniósł brew i patrzył, jak na twarzy czarownicy pojawia się osłupienie. - Damon został ugryziony przez Tylera Lockwooda. Znalazłem go rano, próbującego spalić się na słońcu.

Gdy słowa te padły z ust Stefana, serce Riley zaczęło gwałtownie walić w jej klatce piersiowej. - On, co?!

- Nie. Nie, nie. Wszystko w porządku. On jest...jest na dole w piwnicy, dopóki nie znajdę lekarstwa na ugryzienie - młodszy Salvatore westchnął ciężko, gdy wszedł do sypialni swojej przyjaciółki i usiadł na krawędzi jej łóżka.

- Lekarstwo na ugryzienie wilkołaka? - Riley zadrwiła z niedowierzaniem. - Nie sądziłam, że...

- Istnieje? - Stefan zakończył za nią. - Ale znaleźliśmy przecież sposób, by utrzymać Elenę przy życiu jako człowiek, kiedy nie było na to sposobu. Musi być jakiś sposób, by to naprawić. Więc, spotykam się zaraz z Bonnie i zastanawiałem się, czy mogłabyś mieć oko na Damona.

- To znaczy, upewnić się, że nie będzie próbował znowu się zabić? - Riley z uśmiechem popatrzyła na przyjaciela. - Jasne. Tylko, obiecaj mi coś.

- Cokolwiek - przytaknął.

- Proszę, proszę znajdźcie coś. Ponieważ ja...

- Wiem - Salvatore przytaknął kolejny raz, ostrożnie przyciskając usta do czoła truskawkowowłosej. - Niedługo wrócę, dobrze?

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

Krótko po tym, jak Stefan opuścił dom Salvatorów, napisał do Riley, że ma trop w sprawie lekarstwa na ugryzienie wilkołaka. Riley poczuła nadzieję, gdy usiadła na schodach tuż przed celą Damona. Chciała być w pobliżu, na wszelki wypadek, gdyby próbował czegoś głupiego. Wiedziała, że halucynacje na pewno wkrótce ustąpią, a dziewczyna nie chciała, aby przechodził przez to sam.