dwanaście; the descent

1.4K 90 13
                                    

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘
▬▬▬ zejście

𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘 ▬▬▬ zejście

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

PO DRAMIE ZWIĄZANEJ Z WIZYTĄ ELIJAH U ELENY, RILEY WRÓCIŁA DO DOMU Z ZAMIAREM WYJAŚNIENIA WSZYSTKIEGO DAMONOWI, ALE ZAMIAST TEGO SPOTKAŁA JĄ KATASTROFA. W ciągu dnia okazało się, że Damon zantagonizował wilczyce, Jules, która szukała Masona. Jules przyszła po Damona, ale zamiast tego Rose stanęła wampirowi na drodze i w wyniku upadku ugryzł ją wilkołak.

- Urodziłam się w 1450 roku. To daje mi pięćset sześćdziesiąt lat - powiedziała cicho Rose, a w jej głosie zabrzmiała nuta troski. - Mogę więc umrzeć. Żyję już wystarczająco długo.

- Wiesz, jeśli zamierzasz być taka żałosna, to po prostu sam cię zabiję, żebyś mnie uwolniła od swojej niedoli - Damon zażartował, chwytając za szklankę i nalewając do niego krew z woreczka. - Daj spokój. To tylko małe ugryzienie wilkołaka...

- To tylko małe śmiertelne-dla-wampira ugryzienie wilkołaka - sprostowała z gorzką miną Rose, gdy Riley potrząsnęła głową.

- Woah. Nie. Nie myśl o tym w ten sposób, dobrze? - Riley starała się jak mogła, by pocieszyć kobietę, z którą Damon najwyraźniej nawiązał jakąś przyjaźń. - Krew leczy, prawda? Więc, napij się.

Rose skinęła powoli głową, po czym z wahaniem wyssała krew ze szklanki, którą podał jej Damon. Po kilku łykach, skinęła ponownie głową. - Tak. Czuję, że to działa.

- Zobaczmy. Chodź - Damon powiedział wampirzycy, gdy ta odwróciła się, by pozwolić Riley i Damonowi zbadać jej ugryzienie. Riley zsunęła ramie szlafroka na bok, by odsłonić pogryzione przez wilkołaka ciało. Było gorzej niż wcześniej. - Zdecydowanie lepiej. Prawda, Riles? - Salvatore uniósł brew w kierunku dziewczyny.

- Tak. Tak, nie jest źle - Riley strząsnęła z siebie poczucie winy, które zdawało się przepływać przez jej twarz, i zastąpiła je uśmiechem, próbując uspokoić Rose.

Nagle pojawienie się Eleny wchodzącej do pokoju sprawiło, że Damon uniósł brew w stronę kobiety. - Gdzie jest Stefan?

- Wyjechał - odetchnęła głośno. - Musisz z nim porozmawiać. Jest przekonany, że musi odnaleźć Isobel ale myślę, że to zdenerwuje Elijah.

- Boże. Poważnie? - Riley prychnęła z niedowierzaniem, a Elena przytaknęła. - Nie posłuchałby cię?

- Tym razem jestem po stronie Stefana - powiedział Damon i zaczął napełniać krwią kufel Rose. - A czy ty i Riley mogłybyście przez chwilę pobawić się w pielęgniarki? - spojrzenie wampira migotało pomiędzy obiema nastolatkami.

humanity, damon salvatore [1] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz