CZYTASZ

humanity, damon salvatore [1]

Fanfiction

"Jesteś jego człowieczeństwem, Riley. To oczywiste." KSIĄŻKA PIERWSZA Z SERII RILEY EVANS [ PAMIĘTNIKI WAMPIRÓW SEZON 2 & 3 ] [ TŁUMACZENIE PL - @salvawhoreslxt ]

#caroline #damonsalvatore #delena #elenagilbert #fangirl #forbess #hayley #haylijah #hollandroden #katherinepierce #klaus #klausemmikaelson #lydiamartin #mikaelson #mysticfalls #neworleans #pamiętnikiwampirów #salvatore #stefansalvatore #stelena #theoriginals #thevampirediaries #tvd #tłumaczeniepl #wampiry

szesnaście; the house guest

1.3K 85 3 
                                    

                                              
𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘 
▬ gość domu

                            

                                𝐇𝐔𝐌𝐀𝐍𝐈𝐓𝐘 ▬ gość domu
                            
                              
                              
                                
                                  
                                  
                                
                              
                             
                            

                            

                              
                              Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
                            

                          

                          
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
RILEY NIE SPAŁA CAŁĄ NOC, MARTWIĄC SIĘ O RYTUAŁ I OFIARĘ. Część niej nie chciała wierzyć w to, co mówił Damon i że Klaus nie będzie potrzebował jej krwi, ale im bardziej się temu przyglądała, tym bardziej zdawała sobie sprawę, że to prawda. Miała jednak nadzieję, że skoro Elijah był zasztyletowany, to może to oddali perspektywę, że do ofiary w ogóle dojdzie.
- Hej, Riley. Gotowa do szkoły? - głos Eleny rozbrzmiał, gdy pojawiła się w drzwiach Riley ze swoim zwykłym, niewinnym uśmiechem. Uśmiech ten jednak szybko zgasł, gdy zauważyła wyraz twarzy przyjaciółki. - Boże. Wyglądasz okropnie, jesteś chora?
- Nie. Nie, wybacz. Ja...nic mi nie jest. Miejmy to za sobą, dobrze? - Riley chwyciła torebkę i wyszła z sypialni, podczas gdy Elena prowadziła ją za rękę. Riley nie była przygotowana do szkoły w najmniejszym stopniu, ale chciała spróbować i ruszyć do przodu. 
Riley i Elena zatrzymały się przy drzwiach wejściowych, aby Gilbertówna mogła wziąć swoją kurtkę, ale uwagę Riley zajął Damon, który siedział przed kominkiem ze szklanką burbona. - Dzień Dobry, mała wiedźmo. Dobrze się spało? - zwrócił uwagę na Riley, która dosłownie wyglądała, jakby w ogóle nie zasnęła. - Nieważne. 
- Dzień Dobry, Damon - sobowtór niewinnie uśmiechnął się w jego kierunku, ale po kilku chwilach, Damon przyśpieszył do niej i przyparł ją do ściany. - Co ty tu robisz? Powiedziałem ci, żebyś wyszła. Nosisz jej ubrania, jakbyś myślała, że to zadziała, co?
- Jaki jest twój problem? - Elena wydusiła z siebie, gdy uścisk Damona na jej gardle się zacieśnił.
- Damon! Puść ją - oczy czarownicy Evans rozszerzyły się, gdy próbowała odciągnąć Salvatore'a od Eleny, ale on spojrzał na nią z powrotem. - Zaczekaj. Myślisz, że to Katherine?
Oczy Eleny rozszerzyły się w obawie przed Damonem. - Dlaczego tak myślisz? Katherine jest w grobowcu. Czyż nie?
W momencie, gdy uścisk Damona na gardle nastolatki ustąpił, Stefan zbiegł po schodach zaalarmowany dźwiękiem zamieszania. - Co tu się, do cholery, wyprawia?
- Ty nam powiedz - truskawkowo-włosa spojrzała na swojego najlepszego przyjaciela, który wyglądał na tak samo oszołomionego co ona. - Czy Katherine jest w grobowcu, Stefan, czy nie?
- Co się tu, do cholery, dzieje? - Elena pojawiła się za Stefanem i nagle trio nie wiedziało kto jest kim. 
Którą z nich była Katherine Pierce?
humanity, damon salvatore [1] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz