❤️7💚1/2

594 14 1
                                    

Pov. Monika
Wstałam odziwo w swoim łóżku a nie na kanapie czyli karol mnie zaniusł. Zaraz będziemy szli do szkoly dlatego się ubrałam w:

 Zaraz będziemy szli do szkoly dlatego się ubrałam w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dzisiaj jest ciepło i ubrałam spodenki.Dobra trzeba coś zjeść i iść do szkoły z Karole.Gdy weszłam do salonu zobaczyłam śniadanie na stole.
K:część moniczka śniadanie stygnie.
M:ooo dziękuję.
K:proszę a teraz jemy bo spuznimy  się do szkoły.
Gdy zjadlismy poszliśmy po plecaki i wyszliśmy z domu tam spotkaliśmy grupę karola rozmawialiśmy ale ja i tak koło karola szlam.Wiem że dziewczyny są w nich zakochane dlatego muszę pogadać z karolem o tym.
M:Karol chodź na chwilę.
K:coś się stało!
M:nie tylko musimy porozmawiać.
K:okej to choć.
Poszliśmy na bok.
M:karol bo dziewczyny są zokochane w chłopaka może ich do siebie zbliżymy.
K:no okej.Tylko jak.
M:może jak będą w szkole to z chłopakami podejdziemy.
K:okej.
Gdy byliśmy blisko szkoły dziewczyny na mnie czekały i podeszłam tam z chłopakami.
M:Hejka dziewczyny.
Dz:hejka. A i część chłopaki.
Ch:hejka.
M:karol zaprowadzisz mnie do łazienki.
K:tak chodź.
ChiDz: to my poczekamy.
KiM:okej.
Gdy poszłam z Karolem do łazienki. Gdy wróciliśmy zobaczyliśmy że sobie coś tam rozmawiają.
Pov. Chłopacy i Dziewczyny(nati, leksiu, Julka, maciek, Pati, czarek)
J:to robimy ten plan dzisiaj na lekcjach ze ja siadam z Maciejem a Monia z karolem.
M:tak dzisiaj go robimy.
P:Ej cicho idą.
Pov. Monika
M:to idziemy na lekcje.
DziCh:tak
Gdy poszliśmy na lekcje musiałam usiąść z Karolem bo Julka usiadła z mackiem.gdy skaczyla się lekcja poszłam porozmawiać z Julka.
M:Julka czemu usiadłaś z mackiem i mi nie powiedziałaś.
J:sory Monia ale ci nie powiedzialam ale chcę się trochę zbliżyć do Maćka bo go kocham.
M:to mu to powiec.
J:ale ja niewiem jak.
M:wiem kto może na pomuc.
J:kto.
M:Karol.
J:to to trzeba go znałeść.
Gdy szukaliśmy karol stał tyłem i ja mu skoczyłam na barana.
M:hejka karol szukałam cie.
K:hejka Monia wystraszyłaś mnie.
M:sorka ale musisz mi pomuc.
K:w czym.
M: to choć na bok to ci powiem.
K:okej.
Poszliśmy na bok tam gdzie była Julka.

od znajomych do miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz