❤️2💚

278 7 0
                                    

Gdy zaczęła się Walka

Pov. Monia
Walka była bardzo emocjonalna ale wygrał karol bardzo się ucieszyłam i pobiegłam do niego przytuliłam i pocałowałam. A Marcin do nas poszedł i powiedział po cichu.

Marcin:żyjcie spokojnie.

K:dzięki stary

Marcin:nie ma za co

K:jest za co.

Marcin :wieczorem umuwini.

K:spoko.

Nie wiedziałam o co chodzi przeciesz oni walczyli a twarz się umuwili.

Wieczorem pov. Karol
Byłem wieczorem umuwiony z Marcinem co słyszała Monia i postanowiłem ja zabrać też.

K:Monia idziesz że mną na spotkanie z Marcinem.

M:jak mogę to tak

K:no chyba ja ciebie pytam

M:to chodźmy.

I poszliśmy tam gdzie Marcin już był.

M:a czemu w się spotkaliście jak przed chwilą walczyliście.

K:dobra powiem Ci prawdę.

M:to słucham

K:Marcin wiedział co chciał zrobić czarek i jak wziął mnie na bok to powiedział że specjalnie przegra żeby cie nie zabił.

M:naprawdę

Marcin:tak Monia niechce żeby karol cierpiał przez Czarka.

M:dziękuję Ci Marcin.

Marcin:nie ma za co.

K:jest za co.

I gadaliśmy sobie i zajadaliśmy gdy było trzeba zapłacić zapłaciłem za wszystko a Marcin się upierał ze oda a ja nie bo to dzięki niemu Monia żyje. Pożegnaliśmy się i wrucilismy do domu.

M:karol.

K:tak moniś.

M:naprawdę to wszystko robiłeś dla mojego życia.

K:tak Monia gdy się poklucilismy przed pierwszą walka nie odpuszczałem sobie bo cie kochałem cały czas ale gdy czarek zaproponował walkę to już wiedziałem że zawalczę po to była Walka o Twoje życie. Ale gdy dowiedziałem się że mam walczyć z Marcinem to już miałem takie że odpuszczę ale dzięki julce i Maćkowi nie odpuściłem i Marcinowi też jestem wdzięczny.

M:dziękuję karol.

K:Monia?

M:tak

K:chcesz być moja dziewczyna tak oficjalnie.

M:takk!!!!!

I sie pocałowaliśmy.

od znajomych do miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz