12

237 11 1
                                    

Pov. Maćka
Wstałem razem nie było karola wyszedł z pokoju siedział na kanapie i czytał książkę.

Ma:hej karol

K:hej maciek

Ma:idziemy na śniadanie

K:tak chodźmy

I chcialismy iść

Ma:poczekaj chwilę.

Do Julki
Jestescie w kuchni z dziewczynami.

Od Julki
Tak

Do Julki
To idcie do salonu bo idziemy z karolem zjeść

Od Julki
Dobrze

I wtedy poszliśmy do domu gdy weszliśmy do domu Karolowi zrobiło się słabo ale go złapałem.

Ma:wszystko dobrze

K:tak tylko zakręciło mi się w głowie

Ma:chodź zjeść.

Pov. Dziewczyn
Gdy tak sobie siedzimy w kuchni i jemy śniadanie do Julki przyszła wiadomość.

J:dziewczyny idziemy do salonu karol z mackiem tu idą.

Dz:okej

I poszliśmy do salonu i ktos otwiera drzwi wszedł karol a potem maciek. Potrzylismg na karol nie za dobrze wyglądał tak jakby w głowie się mu kręciło nagle zacza opadać ale maciek go złapał i coś tam do niego muwil.

M: mój ty boże jak się wystraszylam.

J:ja też

I dalej zaczęliśmy gadać i dołączył do nas maciek.

Ma:co tam dziewczyny

Dz:dobrze a jak tam karol

Ma:teraz je śniadanie ale zaraz będziemy wracać.

M:maciek a bym mogła się z nim spotkać na chwilę.

Ma:dobrze ale jak zacznie krzyczeć że masz wysc to wychodzisz

M:dobrze

I maciek odszedł do karola a my z dziewczynami dalej gadaliśmy.

M:myślicie czy mnie wygoni czy że mną pogada

J:ja myślę że cię wygoni tak jak mnie

N:ja myślę że może pogadać bo nie masz błąd włosów jak ta Ewelina.

J:Ej no to może dlatego mnie wygonil.

M:Ej no dobra trzeba jeszcze z nati przetestować bo ty masz ciemne włosy.

I tak gadaliśmy i przyszedł maciek.

Ma:Monia to idziesz.

M:tak idę

Ma:to chodź

Pov. Monia
Szlam z mackiem do karol trochę się stresowała.Gdy weszliśmy do jego pokoju ukazał się tam karol z książką.

M:hej karol

K:Monia!?

M:tak to ja

I karol mnie przytulił. Bardzo się zdziwiłam może nie pamięta co mu zrobiłam ale przecież miną ju jeden tydzień czyli może mi wybaczył.

K:maciek możesz nas zostawić

Ma:tak

I maciek wyszedł

K:Monia

M:tak

K:wybaczam Ci co mi zrobiłaś tylko niechce być narazie w zwiasku.

M:dobrze i dziękuję że mi wybaczasz.

I się przytulimy. A ja potem wstawiliśmy na instagrama ze jestem pogodzeni.Gadalismy sobie tak i się wygłupialiśmy i przyszedł maciek.

Ma:karol chodź idziemy się przejść musisz się przewietrzyć

K:dobrze idę.

I karol poszedł z mackiem a ja do dziewczyn.

M:dziewczyny nie uwierzycie

Dz:co się stało.

M:karol mi wybaczył.

Dz:to super

I się przytuliliśmy

M:Julka teraz ty musisz iść do Karola jak oni wruca z spaceru

J:wiesz jak oni będą wracać to wyjdziemy na dwur i zobaczymy czy dalej się mnie boi.

M:no dobrze

od znajomych do miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz