Dzień wyjazdu na Chorwację
Pov. Monika
Gdy się obudziłam leżałam z karolem. Wstałam żeby go nie obudzić i zeszłam na dół gdy był już cały team.M:hejka
T:hej Monia.
I poszłam do kuchni coś zjeść. Jak sobie zajadałam śniadanie zszedł karol przywitał wszystkich i też przyszedł do kuchni.
M:a że mną to się nie przywitasz.
K:no to chodź tu.
I podeszlam do niego i mnie przytulił staliśmy tak przytuleni bo robił sobie tosty.
M:czy bym mogła też poprosić tosty.
K:jasne.
Karol robił tosty a ja usiadłam do stołu i zajadałam.
Po śniadaniu
M:chodź karol trzeba się ubierać bo zaraz jedziemy.
K:okej
I poszedł że mną do pokoju.
Pov. Nati
Gdy monika pierwsza wstała poszła do kuchni sobie coś zjeść. Minęło troche czasu zszedł karol przywitał się z nami i poszedł do kuchni gdzie była Monia i coś zaczęła się rozmowa my z teamem zobaczyliśmy co tam się dzieje i byli przytuleni do siebie a karol robił tosty.N:słodko razem wyglądaj.
J:zgadzam się.
Pov. Karol.
Gdy byłem w pokoju z monika monika poszła do łazienki się ubierać a ja się ubierałem w pokoju jak miałem ubrane spodnie ale bluski nie miałem wyszła monika z łazienki.M:karol
K:tak Monia.
M:podasz mi kosmetyczkę jest w szufladzie.
K:już podaje.
Podszedłem do szuflady i wyciągną kosmetyczkę. Zapukałem do łazienki a monika mi otworzyła.
K:trzymaj.
M:dzięki.
I poszłem usiąść na luzko bo czekałem na Monike ale przerwało mi pukanie do drzwi.
P:hej karol jest Monia.
K:tak jest w łazience pokoju swoje kosmetyki.
P:a okej bo przyszłam powiedzieć że za 20 minut musimy być przybusie.
K:okej dzięki.
I zamknąłem drzwi a Monia wyszła z łazienki.
M:kto to był.
K:Patrycja
M:co chciała
K:że za 20 minut mamy być koło busa.
M:okej ja tylko spakuje kosmetyczkę i zamknę walimke.
K:okej
Czekałem na Monike gdy już się spakowała i zamknęła waliske zeszliśmy na dół gdzie był cały team.
T:karol gdzie masz waliske.
K:w samochodzie właśnie ide po nią.
T:okej.
I poszłem po swoją waliske i usiadłem do ich busu ale nie siedziałem koło moni tylko koło Pati i Czarka bo monika usiadła koło Julki i Maćka. Przez całą drogę spałem nawet niewiem kiedy dojechaliśmy.
M:karol wstawaj już jesteśmy.
K:tak już wstaje.
I wyszlem i się dowiedziałem że mam pokój z Mackie, Julka i monika bardzo się ucieszyłem.
M:karol chodź idziemy.
K:już idę.
I poszliśmy do pokoju.
M:ale ślicznie.
J:zgadzam się z Toba Monia.
Przez cały wyjazd Monia i karol nie rozmawiali monika rozmawiała z innymi karola olewała karol siedział sam pokoju aż pewnego razu ktoś Zapukał do niego.
Puk puk.
Otarłem łzy i otworzyłem.Ma:mogę wejść.
K:tak wchodz.
I maciek wszedł.
Ma:karol co się z tobą dzieje.
K:nic.
Ma:prezciez widać.
K:Monika przez te wakacje że mną ani słowa nie powiedziała olewa mnie.
Ma:karol spokojnie pogadam z nią.
K:dziękuję maciek ale nie trzeba.
Ma:trzeba a i miałem Ci powiedzieć że jutro wracamy
K:okej
I maciek wyszedł.
Pov. Maciek
Żal mi jest karola wiem jak bardzo Monia jest dla niego ważna idę z Julka pogadać.Ma:Julka
J:tak maciek
Ma:chodź do naszego pokoju.
J:idę
I poszła że zemną
J:Co jest maciek.
Ma:karol!?
J:Co karol.
Ma:placze przez całe wakacje siedzi zamknięty w pokoju bo monika z nim wcale nie rozmawiała i co chciwe go olewa.
J:bednu karol ale jak rozmawiam z monika to ona muwi że rozmawia z karolem.
Ma:serio co za kłamczucha.
J:no chodźmy do niej porozmawiać.
Ma:okej.
Gdy poszliśmy w stronę pokoju Moniki slyszalismy karola jak coś robi więc weszliśmy tam.
Ma:karol co ty robisz.
K:mam jej dosyć wylatuje dzisiaj i mnie już nie zobaczy.
J:karol co się stało.
K:gdy chce z nią pogadać to muwi że nie ma czasu, idź sobie, nie gadaj do mnie, sory czarek czeka ja mam tego dość.
I karol wyszedł z swoją waliska. A my szybko poszliśmy do Moni.
Puk puk
M:prosze.
I weszliśmy.
J:Monia co ty robisz
M:nic
Ma:jak to nic olewaz karola nie rozmawiaz znim a przed chwilą spakował swoje zeczy i pojechał na lotnisko.
M:no i bardzo dobrze niech sobie jedzie.
J:moja jak ty tak możesz przeciesz karol powiedział że jak będzie w Polsce to go na oczy nie zobaczysz.
M:mnie to cieszy mam go dosyć z nikim innym nie mogę rozmawiać tylko z nim.
Ma:możesz gadać z innymi tylko z karolem tez on płakał przez te wakacje przecież to ty go tu zaprosiłaś.
M:i to był mój błąd zapraszać go tu. A teraz wyjdcie mi stąd bo czarek przyjdzie z Pati.
I wyszliśmy.
CZYTASZ
od znajomych do miłości...
FantasiNie kture fragmenty 18+,ale reszta normalnie. Rozpoczęcie 30.05.2021