od znajomych do miłości...

4

Pov. Monia
Wstałam dzisiaj miałam z karolem jechać nad jeziorem ale chyba zabieramy cały team bo bardzo polubili karola ale nie wiedzą że są razem jeszcze zabieramy karola kolegę żeby nam kilka fot zrobił. Gdy tak sobie leżałam przyszła nati.

N:Monia jedziesz z nami czy karol po Cibie przyjedzie

M:karol

N:okej

I wyszła a ja poszłam się ubrać w sukienkę.

I poszłam z teamem na dwur i przyjechał karol po szlam do samochodu i weszłam a tam był już jego przyjaciel i zaczęliśmy jechać a za nami jechał team. Gdy dojechaliśmy na miejsce wyszliśmy wszyscy z aut i sobie zaczęliśmy szykować i rozmawiać.

Ma:to co karol wskakujerz do wody.

K:narazie nie  ale tak.

Ma:okej

Gdy tak sobie chłopaki po rozmawiali ją zawołałam karola.

M:karol.

K:tak

M:chodź na foty

K:okej

I poszliśmy na foty nie kturzy widzieli jak robimy.

K:Monia chcesz trochę po pływać.

M:nie karol nie wrzucaj mnie.

K:a jak bym wrzucił

M:to ja cie też wrzucę

I popchnął mnie a ja go złapałam i wpadliśmy razem.

K:mona

M:muwilam też wpadniesz

I wyszliśmy z wody karol ściągnął bluske był taki hot że wzrok nie mogłam odkleić.

K:to co chłopaki do wody idziemy.

Ch:okej

I chłopaki poszli do wody a my z dziewczynami zaczęliśmy rozmawiać.
Wieczorem już się zbieraliśmy my z karolem jechaliśmy jeszcze odwieść kolegę karola i wtedy mnie do domu gdy mnie odwiuzl pocałowałam go i poszłam do domu.