13

264 11 2
                                    

Pov. Monia
Gdy staliśmy z dziewczynami na dworzu bo czekalimsy na karola i Maćka.gdy już szli podeszli do nas.

K:hejka.

J:hejka

P:hejka

N:hejka

M:hejka

K:Monia możemy iść do pokoju porozmawiać.

M:tak możemy.

I poszłam z nim do mojego pokoju.

W pokoju

M:to co chciałeś.

K:chciałem Ci powiedzieć że wracam do mojego mieszkania i mnie tu nie będzie ale jak będziesz chciała to będę do ciebie przyjeżdżać albo ty domnie.

M:dobrze.

K:to chodź już do nich.

I wróciliśmy do nich. Gdy już byliśmy zaczęliśmy gadać bo leksiu zrobił nam ognisko ja siedziałam koło karola gdy zrobiło mi się zimno karol ściągną swoją bluzę dał mi ją i się do mnie przytulił.

M:dziękuję za bluzę.

K:nie ma za co możesz sobie ją zatrzymać.

M:dziękuję.

Gdy już było wieczorem każdy juz chciał iść ale Karol coś powiedział.

K:ja będę szedł do swojego mieszkania.

Ma:niepewno karol

K:tak

Ma:no dobrze wyrazie co to dzwoń.

K:okej i dziękuję że mnie przyjęliście.

T:nie ma za co.

M:chodź karol odprowadzę cie kawałek.

K:jak chcesz.

I poszliśmy ale nie wiedziałam że team będzie szedł za nami.

M:dobrze to już idź a ja jutro wpadnę.

K:okej pa.

M:pa

Przytulilimy się ale ja mu dałam całusa w policzek a on odszedł. Jak wracałam Julka mnie zaczepiła.

J:Monia poczekaj.

M:co jest Julka.

J:dalej kochasz karola.

M:tak

J:to walcz o niego odpudujcie ta relacje co kiedyś.

M:postaram się.

I odeszłam poszłam do pokoju sie wykapac i położyć spać.

Następnego dnia.
Wstała i poszłam się ubrać w

 Wstała i poszłam się ubrać w

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
od znajomych do miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz