Pov. Monia
Gdy staliśmy z dziewczynami na dworzu bo czekalimsy na karola i Maćka.gdy już szli podeszli do nas.K:hejka.
J:hejka
P:hejka
N:hejka
M:hejka
K:Monia możemy iść do pokoju porozmawiać.
M:tak możemy.
I poszłam z nim do mojego pokoju.
W pokoju
M:to co chciałeś.
K:chciałem Ci powiedzieć że wracam do mojego mieszkania i mnie tu nie będzie ale jak będziesz chciała to będę do ciebie przyjeżdżać albo ty domnie.
M:dobrze.
K:to chodź już do nich.
I wróciliśmy do nich. Gdy już byliśmy zaczęliśmy gadać bo leksiu zrobił nam ognisko ja siedziałam koło karola gdy zrobiło mi się zimno karol ściągną swoją bluzę dał mi ją i się do mnie przytulił.
M:dziękuję za bluzę.
K:nie ma za co możesz sobie ją zatrzymać.
M:dziękuję.
Gdy już było wieczorem każdy juz chciał iść ale Karol coś powiedział.
K:ja będę szedł do swojego mieszkania.
Ma:niepewno karol
K:tak
Ma:no dobrze wyrazie co to dzwoń.
K:okej i dziękuję że mnie przyjęliście.
T:nie ma za co.
M:chodź karol odprowadzę cie kawałek.
K:jak chcesz.
I poszliśmy ale nie wiedziałam że team będzie szedł za nami.
M:dobrze to już idź a ja jutro wpadnę.
K:okej pa.
M:pa
Przytulilimy się ale ja mu dałam całusa w policzek a on odszedł. Jak wracałam Julka mnie zaczepiła.
J:Monia poczekaj.
M:co jest Julka.
J:dalej kochasz karola.
M:tak
J:to walcz o niego odpudujcie ta relacje co kiedyś.
M:postaram się.
I odeszłam poszłam do pokoju sie wykapac i położyć spać.
Następnego dnia.
Wstała i poszłam się ubrać w
CZYTASZ
od znajomych do miłości...
FantasiaNie kture fragmenty 18+,ale reszta normalnie. Rozpoczęcie 30.05.2021