❤️3💚

329 7 0
                                    

Pov. Karol
Siedziałem sobie nad rzeczka i nagle podchodzi do mnie dziewczyna była to Oliwia kturej nie znoszę.

O:część Karolek

K:możesz się zamknąć

O:no Karolek nie bądź niedostępny

K:jak byś chciała wiedzieć to jestem niedostępny bo mam dziewczynę.

O:ale ja nie jestem twoja dziewczyna.

K:bo nie jesteś mam lepsza dziewczynę od ciebie.

O:nie ma lepszych odemnie.

K:wiesz co wypierdalaj mi stad bo niechce na ciebie patrzeć.

Oliwia poszła wkurzona. A mi zaczęły spływać łezki z oczów i poszedłem na most i się oparłem obarierke.

Pav. Monia
Gdy słyszałam karola co muwi do Oliwia oni się kiedyś bardzo lubieli a teraz nagle takie coś jestem ciekawa oco im poszło zobaczyłam że karol idzie na most to stwierdziłam że podejdę do niego od tyłu ale go nie dotykałam i nagle usłyszał co karol muwi.

K:czy ja właśnie straciłem dziewczynę ktura kocham nad życie a to wszystko przez Czarka a może ona z nim jest tylko boi mi to powiedzieć nieweim co robić czy powinienem jeszcze żyć.

Gdy to usłyszałam przytuliłam karola.

K:Monika co ty tu robisz.

M:przyszłam do ciebie bo wiedziałam gdzie będziesz.

K:okej może wracamy.

M:tak chodź a w domu pogadamy.

K:okej

Gdy doszli do domu karol poszedł na gure do pokoju a ja na chwilę do kuchni żeby zrobić herbatę nagle ktoś mnie przytulił myślałam że to karol a to był czarek a gdy zobaczyłam Czarka a karol stał w drzwiach że łzami w oczach nagle on wybiegł do pokoju a maciek z Julka pobiegli za karolem. A ja za nimi.

M:karol otwurz te drzwi natychmiast.

K:nie zrywam z tobą Monia.

M:karol proszę nie zrywaj że mną.

Nagle drzwi się otworzyły karol wyszedł wkurzony i zeszedł na Dul tam był czarek i zaczęła się klutnia pomiędzy karolem a czarkiem.

Pov. Karol
Gdy Monia się pocałowała z Czarkiem uciekłem do pokoju a za mną Julka z mackiem.

J:karol proszę nie płacz ja niewiem co się z Monia stało ona cie bardzo kochała.

K:naj widać niej woli Czarka odemnie.

S:stary nie przejmuj się napewno będziecie jeszcze razem.

K:jak mam się nie przejmować jak ja ją kurwa kocham na życie.

JiS:karol my to wiemy.

K:możecie na chwilę wyjść chce zostać sam.

JiS:tak wyjdziemy tylko sobie nic nie rub

K:spokojnie nic sobie nie zrobię.

Gdy mociek i Julka wyszli nagle do drzwi zapukała Monia.

M:karol otwurz te drzwi natychmiast.

K:nie zrywam z tobą Monia.

M:karol proszę nie zrywaj że mną.

Gdy to powiedziała wyszlem z pokoju bardzo wkurzony zeszlem na Dul do Czarka.

K:czarek!!!

C:tak karol.

K:jak śmiesz mi zabierać dziewczynę.

C:ale ja ci nie zabrałem tylko to ona mnie pocałowała.

K:a to ona cie pocałowała no świetnie.

Gdy tak się klucilem z czarkiem przyszedł cały team razem z Monia.

M:karol!

K:nie odzywaj się do mnie znami koniec.

M:karol!!

I odszedłem od nich do mojego pokoju żeby się spakować i przyszli do mnie Julka z mackiem.

J:karol nie wyprowadzaj się.

K:nie wyprowadzam tylko idę się spytać nati czy mogę się zamienić pokojem z leksiem niechce mieć kontaktu z monia.

S:dobrze to my z Julka załatwimy z leksiem a ty z nati.

K:dzięki.

I poszedłem do nati.

K:Nati bo mam sprawę.

N:tak

K:mogę zamienić się pokojem z leksiem.

N:jak leksiu się zgodzi to tak

K:dzięki nati.

I poszedłem do leksia i tam byli Julka i maciek.

K:hej leksiu.

L:hej karol.

K:chce się ze mną zamienić pokojem.

L:jasne

K:dzięki stary.

I poszłem do pokoju dalej się pakować. Gdy już się spakowałem poszłem do domu y i się tam rozpakowałem i poszłem do sheo i Julki.

K:hejka

JiS:hej karol. Coś się stało że przyszles.

K:nie nic tylko przyszles pogadać.

Gdy tak sobie gadaliśmy ktoś Zapukał była to Monia gdy ja zobaczyłem wyszlem i poszłem do swojego pokoju.

od znajomych do miłości...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz