Rozdział 21: Prawie cała przyjemność po mojej stronie

206 14 1
                                    



- A więc... Zobaczymy się jutro lub pojutrze znowu? - spytał blondyn kiedy stanęliśmy przed drzwiami mojego bloku.

- Mhm... Dziękuje za nocleg, oszczędziłeś mi w ten sposób wiele strachu. - zaśmiałam się z zakłopotaniem.

- Nie ma sprawy. No to... Do zobaczenia?

- Do zobaczenia, jeszcze raz dziękuje.

Kei pocałował mnie na pożegnanie a ja szybko uciekłam do góry.

W jakimś stopniu jego pocałunki dalej bardzo mnie płoszą.

Otworzyłam drzwi mieszkania.

Rozebrałam się, w mieszkaniu było cicho.

Może Ikue był z Nicole? Na marginesie bardzo chciałabym ją poznać, ciekawi mnie jaka jest. Ikue jest niesamowicie zauroczony jej osobą i wyleczyła go z jego felernej miłości.

Otworzyłam drzwi do łazienki...

I kiedy tylko weszłam do środka zrozumiałam jak wielki błąd popełniłam.

- Cholera... Valerie? - pisnął Ikue próbując zasłonić sobą rudowłosą dziewczynę.

- Uff... Ja myślałam, że nikogo nie ma. Wybaczcie, bawcie się dalej i nie przeszkadzajcie sobie... Pogadamy później braciszku. - powiedziałam z uśmiechem zachowując zimną krew.

To było żenujące, naprawdę zdawało mi się, że w mieszkaniu nikogo nie ma.

Wzięłam głęboki oddech.

Oglądanie nagiego tyłka mojego brata, to była jedna z ostatnich rzeczy, na które dzisiaj miałam ochotę.

Od: Tsukishima

„Mój brat nie daje mi żyć, chyba bardzo cię polubił. Stwierdził, że niespodziewał się po mnie tak oryginalnej dziewczyny."

Uśmiechnęłam się pod nosem.

Do: Tsukishima

„Widzisz, jestem wyjątkowa. Wiesz... Głupio o tym mówić ale jakoś tak... Tęsknie za tobą?"

Schowałam telefon do kieszeni i poszłam do swojego pokoju.

Rzuciłam się na łóżko.

Śmiało mogę dzisiejszy dzień uznać za jeden z najbardziej żenujących w moim życiu.

Jestem nieco zmęczona.

Rozległo się pukanie do drzwi.

- Valerie? - zapytał niepewnie Ikue.

- Niee, coś ty. - roześmiałam się.

- Valerie... To nie jest zabawne. - mruknął zażenowany.

- Ach błagam Ikue, zdarza się, jesteś młody zdaje sobie sprawę, że uprawiasz seks i wiem też, że moja obecność dosyć mocno w tym przeszkadza. Umówmy się, dopóki nie będziesz przeprowadzał tu dziewczyn na One night stand, nie będę musiała interweniować. - wzruszyłam ramionami.

- Co? - uniósł brew, zupełnie zbity z tropu.

- To, jak dla mnie możesz uprawiać seks ile ci się tylko podoba. - Ikue otworzył lekko usta. - I zamknij buzie bo ci mucha wleci.

- Valerie ja... To żenująca rozmowa. Dalej mi głupio, nie spodziewałem się, że wrócisz dzisiaj, myślałem, że...

- Na marginesie, powinnam wrócić wczoraj ale nie wyszło. Ikue przestań dramatyzować, moim marzeniem również nie było widzieć was nagich ale takie życie. - westchnęłam.

- Czemu masz do tego takie luźne podejście?

- A czemu nie? Mogę też kupić ci prezerwatywy gdybyś się wstydził lub akurat by ci zabrakło.

- Przestań! A w ogóle to sama spędziłaś noc u Tsukishimy, jakoś nie wyobrażam sobie, żebyś była specjalnie grzeczna.

- To cię zadziwię braciszku. Absolutnie nic się nie wydarzyło. Tylko u niego spałam, poznałam jego brata.

- Ach tak... - mruknął. Ikue chyba próbował znaleźć jakąkolwiek ripostę ale mu nie wyszło więc wyszedł.

Roześmiałam się pod nosem.

Kolejne pukanie do drzwi, które po kilku sekundach otworzyły się.

W drzwiach stała dziewczyna, około głowę wyższa ode mnie, rudowłosa.

- Hej, jestem Valerie, ty to pewnie Nicole, miło cię poznać! - powiedziałam z uśmiechem. Była czerwona jak pomidor.

- Uch... Raczej jakoś inaczej sobie wyobrażałam spotkanie z Tobą Valerie. Wybacz, strasznie mi głupio.

- Ach dajcie w końcu spokój, nic się nie stało. Jest wszystko super, cud, miód i orzeszki okej? Żadnej paniki na tym Titanic'u.

- Ach tak... Tak czy inaczej, miło cię poznać i dziękuje za odnalezienie pierścionka, jest dla mnie bardzo ważny.

- Cała przyjemność po mojej stronie... Prawie cała.

Doskonałe Pierwsze Wrażenie ~ Haikyuu K.TOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz