Po przemowie trenera, posprzątaliśmy większość sali i reszta drużyny poszła do domu.- Tsukki, idziesz? - krzyknął Yamaguchi.
- Nie, jeszcze nie, nie czekaj na mnie. To zajmie mi jeszcze trochę. - odparł Tsukishima i zaczął iść w moją stronę.
Kageyama spojrzał na mnie pytająco, uśmiechnęłam się lekko.
- Chcesz mi to wyjaśnić? - spytał Kageyama.
- No właśnie, planujesz Królowi coś wyjaśnić Sasaki? - spytał Tsukishima z przekąsem.
- Napisze do ciebie później, ty sam musisz mi coś powiedzieć. - uśmiechnęłam się z zakłopotaniem. - Zobaczymy się jutro.
- Jasne. - mruknął Kageyama jeszcze przez chwile przyglądał się blondynowi. - Hej Hinata, rusz się!
Rudzielec ruszył za Kageyamą w kierunku wyjścia.
Kiedy sala była pusta, odwróciłam się w kierunku blondyna.
- No to co? Zaczynamy? - spytałam.
Tsukishima skinął głową i zaczęliśmy ćwiczyć odbiór.
Przez cały czas rozmawialiśmy bardzo, bardzo niewiele.
Głównie to ja mówiłam w miarę możliwości wyjaśniając Tsukishimie jak mógłby lepiej odbierać.
- Dlaczego chciałeś, żebym ci pomogła? Przecież masz siatkówkę gdzieś. - mruknęłam podchodząc do niego.
- A dlaczego nie? Taką miałem fantazję. - wzruszył ramionami biorąc łyk wody.
- Tch... Następnym razem lepiej żebyś za dużo fantazji nie miał.
- Nie znasz wszystkich moich fantazji, może chciałbym jeszcze coś innego. - spojrzał na mnie i uśmiechnął się złośliwie. - Właściwie to mam pytanie.
- Jeżeli musisz, pytaj. - wzruszyłam ramionami.
- Jesteś z Kageyamą? W sensie, jest coś między wami?
Spojrzałam na niego głupkowato po czym zaczęłam się śmiać.
- Kageyama i ja? - powiedziałam przez śmiech. - Co ty za halucynacje masz? Nie, nie ma nic między nami.
Kei spojrzał na mnie zdziwiony.
- Nie?
- Nie, właściwie to, chciałam ci podziękować, wybierasz ładne wiersze. Bardzo mi się podobały.
Oczy Tsukishimy zrobiły się minimum dwa razy większe niż normalnie.
- O czym ty mówisz? Nie wiem co ci się przyśniło. - prychnął, choć widziałam, że był zmieszany.
- Yamaguchi powiedział mi, że zacząłeś czytać poezję, przychodzić wcześniej. Do tego dzisiejsza akcja w bibliotece, jakoś nie chce mi się wierzyć, że pocałowałeś mnie tylko po to bym nie potrzebowała poradnika.
- Chyba w twoich snach. - mruknął.
- Tsukishima nie bądź tchórzem, chociaż raz i nie kłam. Daj mi jakikolwiek powód, dla którego miałbyś to wszystko robić z wyjątkiem uczuć do mnie.
Widziałam, że Tsukishima zaczął się denerwować i podszedł do mnie bliżej.
- Mogę być tchórzem, wszystko mi jedno co o mnie myślisz. - prychnął. - Myślisz, że twoje zdanie jest dla mnie jakkolwiek ważne?
- Myślę, że jednak tak. Dlaczego się denerwujesz Tchórzu? - próbowałam go prowokować.
- Ale ty jesteś irytująca, myślisz, że mógłbym się w tobie zakochać? Jesteś mega upierdliwa, głośna, pyskata, złośliwa, jak w ogóle mogłaś o tym pomyśleć?
- Ja? Powiedział okularnik, bez żadnych ludzkich odruchów, przebijasz mnie w złośliwości i byciu upierdliwym. Jesteś jak sól w oku, sam fakt bycia w twoim otoczeniu jest bolesny. - byłam już powoli zła, miałam ochotę po prostu mu przywalić.
- Ach tak? Ja jestem jak sól? Świetnie a jednak dalej tu stoisz i się ze mną kłócisz, raczej mogę być pewien, że ty również coś czujesz.
- Mam cię! Przyznałeś się! Wiedziałam. - uśmiechnęłam się z wyższością.
- Niby do czego się przyznałem mała Wiedźmo? - zmarszczył brwi.
- Coś do mnie czujesz, wiedziałam.
- Och zamknij się w końcu. - prychnął i nim zrozumiałam co się dzieje przyciągnął mnie do siebie i pocałował. Był to pocałunek dużo lepszy niż ten w bibliotece, dużo bardziej zdecydowany, również niesamowicie przyjemny. Nie wiem skąd i nie wiem jak ale jedno musiałam przyznać, Tsukishima potrafił bardzo dobrze całować. Co było z mojej strony dziwne, nie opierałam się, może to głupie, ale bardzo chciałam by to w końcu znowu zrobił.
Odpowiedziałam na jego pocałunek bardzo chętnie. Zamruczałam. - Aż tak ci dobrze?- Chciałbyś co? Nie dodawaj sobie, nie całujesz aż tak dobrze.
- Ja myśle co innego.
- Ach tak? Ktoś tu chyba ma zbyt duże mniemanie o sobie. - wywróciłam oczyma.
A on pocałował mnie po raz kolejny tym razem nieco krócej. - Chyba to była twoja kolejna fantazja, Hm?- Być może, kto wie.
CZYTASZ
Doskonałe Pierwsze Wrażenie ~ Haikyuu K.T
FanfictionValerie Sasaki w trakcie swojego 16 letniego życia popełniła wiele błędów... Zaczynając od bycia kapitanem damskiej drużyny siatkówki w Tokyo, przez relacje z innymi ludźmi po ogólne sprawianie problemów, co skutkuje drastyczną zmianą dziewczyny. Wy...