Rozdział 8: Problem Kageyamy

281 18 2
                                    


- Sasaki! - krzyknął Kageyama.

Nie odpowiedziałam, wyskoczyłam do ataku idealnie przebijając piłkę przez siatkę.

Ennoshita odebrał ją, Sugawara wystawił prosto do Tanaki.

A potem była to katastrofa...

Piłka poleciała prosto w twarz Kageyamy.

Odbiór twarzą, specjalność Hinaty, czyżby Kageyama się zagapił? To niepodobne do niego, był jaki był ale jeżeli chodziło o trening, Czarnowłosy był zawsze maksymalnie skupiony. Chociaż... Ostatnie dni było wręcz przeciwnie,  sama nie wiem, dziwne?

- Hej, wszystko w porządku? - podbiegł do niego Daichi.

- Taa... - mruknął Kageyama, z jego nosa spływała stróżka krwi.

- Sasaki... Mogłabyś zabrać go do pielęgniarki? Kageyama... Nie wygląda najlepiej. - zwrócił się do mnie Sugawara.

- Jasne. - skinęłam głową.

- Nie trzeba, to... - próbował oponować Kageyama.

- Trzeba. - mruknął Daichi.

Zabrałam Kageyamę z sali i skierowaliśmy się w stronę gabinetu pielęgniarki, w tym czasie jego nos powoli przestawał krwawić.

- Hej... Kageyama, wszystko w porządku? Ostatnie treningi, jesteś rozkojarzony. - zaczęłam temat.

Chłopak spojrzał na mnie głupkowato.

- Oczywiście, że wszystko w porządku! A co miałoby nie być! - prychnął zły.

- Po prostu, jak mówiłam, jesteś rozkojarzony, dlatego też, pytam, może... Po prostu myślałam, że mogę ci jakoś pomóc, czy coś... Nie ważne. - powiedziałam spoglądając na czarnowłosego.

- Nie musisz. - spojrzał na mnie nieco zły. Jednak po chwili jego wzrok złagodniał.-Właściwie... Sasaki, ja... To znaczy... Słuchaj, jesteś dziewczyną prawda?

Uniosłam brew.

- No tak się skromnie złożyło, że jestem.

- No więc, po prostu... Podoba mi się ktoś, kto nie powinien mi się podobać i ja... Sam nie wiem co powinienem zrobić. - westchnął stając w miejscu.

- Kageyama... To dobrze, chcesz mi powiedzieć co to za dziewczyna? Może ją znam, mogę po cichu podpytać, może uda mi się jakoś czegoś dowiedzieć. - zaoferowałam się.

- No tak.... Tylko, jakby... No jest pewien problem. - westchnął siadając powoli na podłodze pod ścianą.

- Co za problem? - usiadłam obok niego.

Kageyama rozejrzał się po korytarzu jakby sprawdzając czy nikt nie idzie. Siedzieliśmy w ciszy, która była przerywana tylko przez cięższe westchnienia Kageyamy.

- To... To znaczy ona... Nie jest nią tylko... Nim. - Kageyama ukrył twarz w dłoniach.

Moje oczy w tej chwili prawdopodobnie przybrały wielkość spodków, musiałam wyglądać naprawdę zabawnie.

- On? Kageyama? Ja... Nie wiedziałam, nie sądziłam, że wolisz chłopaków, znaczy, to jest w porządku, nie ma w tym nic złego, miłość to miłość. - westchnęłam. Chyba moje próby podniesienia go na duchu nie dały zbyt wiele. - No więc... Kto to?

- Wyśmiejesz mnie, wyśmiejesz, a potem wszystko wygadasz innym. - mruknął.

- Kageyama, nie wygadam. Przecież mogłabym od razu pójść i powiedzieć całej reszcie, że wolisz chłopaków, ale po co? Słuchaj, może będę mogła ci jakkolwiek pomóc. - położyłam mu dłoń na ramieniu.

- Hinata.

- Co? - spojrzałam na niego głupkowato.

- To Hinata, zakochałem się w Hinacie. - spojrzał na mnie.

- Cóż, na szczęście to nie Tsukishima. - westchnęłam. - Pomogę Ci. Może... Może akurat okaże się, że Hinata też coś czuje, zobaczymy.... Po prostu się nie załamuj okej?

- Sasaki... Czemu? Po co chcesz mi pomóc? Przecież my nawet dużo nie rozmawiamy. - spojrzał zdziwiony.

- Zaufałeś mi i opowiedziałeś mi o swoim problemie, chcę się odwdzięczyć za twoje zaufanie. Postaram się ci pomóc a w najgorszym wypadku będziesz mógł wypłakać się w moje ramie. - uśmiechnęłam się, powoli wstając, podałam mu ręce.

Chłopak uśmiechnął się lekko.

- Jasne, możliwe, że skorzystam. - odpowiedział i chwycił moje ręce wstając. Skierowaliśmy się w stronę sali gimnastycznej.

- A więc to jest powód twojego rozkojarzenia? To jest to, w co się wpatrujesz? - uśmiechnęłam się.

- Uch... - Kageyama zaczerwienił się a ja się zaśmiałam.

Chwyciłam go pod ramię i przyspieszyliśmy kroku.

Dam z siebie wszystko, czy był to początek jakiejś nowej przyjaźni? Być może.

Doskonałe Pierwsze Wrażenie ~ Haikyuu K.TOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz