Rozdział 17: Potrzebuje wolnej chaty

221 15 0
                                    

*3 tygodnie później*

Nie wiem jak to możliwe ale ostatnie tygodnie codziennie myślałam o Tsukishimie, po kilka godzin. Nie mogłam się skupić nawet na treningu, na nauce.

Musze się przyznać, że namieszał mi konkretnie w głowie.

Tylko czasem sytuacja w szkole dała o sobie znać, jednakże było to do zniesienia, jakoś przestało mnie to obchodzić w aż tak dużym stopniu jak wcześniej. Było po prostu spokojnie.

Poczułam wibracje w kieszeni, wyciągnęłam od razu telefon.

Od: Mój Ponurak

„Idę dzisiaj na noc do Hinaty, stresuje się, co mam robić? Myślisz, że chce mnie przetestować?"

Uśmiechnęłam się. Bardzo cieszyłam się ze związku tej dwójki, zaslugiwali na szczęście, oboje.

Do: Mój Ponurak

„Tobio nie stresuj się, przede wszystkim nie oczekuj za dużo, nie myśl zbyt wiele, rób co czujesz i rozmawiaj z naszym Słoneczkiem <3"

Dla mnie najważniejsze żeby żadne z nich nie zrobiło czegoś, czego będą żałować. Tak jak ja kiedyś.

Poczułam po raz kolejny wibracje.

Od: Mój Ponurak

„A co jeżeli zrobię coś, czego on nie chce? Jeżeli go skrzywdzę?"

Od razu dostałam drugą wiadomość.

Od: Tsukishima

„Hej Skrzacie, chcemy się dzisiaj zobaczyć?"

Zdecydowałam się najpierw odpisać szybką wiadomość Tsukishimie.

Do: Tsukishima

„W parku? O której?"

Do: Mój Ponurak

„ Planujesz coś więcej niż zwykły weekend? Kageyama uważaj, nie zrób czegoś głupiego, jeżeli czujesz, że to już ten moment, jeżeli oboje to czujecie - to jest w porządku, każdy ma swój czas, jeżeli nie, to, to również jest w porządku. Po prostu go słuchaj kochanie, dasz radę, trzymam za was kciuki!" 

Od razu dostałam odpowiedź od Tsukishimy.

Od: Tsukishima

„Przyjdę po ciebie, będziesz miała niespodziankę. Bądź gotowa Skrzacie.

Uśmiechnęłam się do ekranu telefonu. Wszystko szło tak dobrze.

Dostałam również odpowiedź od Kageyamy.

Od: Mój Ponurak

„Sam nie wiem, nie wiem co on planuje, co chce zrobić. Nie wiem czego oczekiwać, boje się, że zrobie coś czego nie chce Hinata."

Do: Mój Ponurak

„Najważniejsze jest to, żebyście rozmawiali. Wszystko będzie w porządku, zobaczysz. Trzymam kciuki <3"

Od: Mój Ponurak

„<3"

Uśmiechnęłam się i odłożyłam telefon. Usłyszałam pukanie do drzwi a do środka wszedł Ikue.

- Hej, Valerie, dzisiaj wieczorem... Będę miał gościa. - zaczął niepewnie.

- No... To fajnie? Baw się dobrze, ja wybywam wieczorem. - powiedziałam nie przywiązując większej wagi do tego co mówię.

- O której wrócisz? - jego głos się ożywił.

- Nie wiem. - wzruszyłam ramionami. - Jak długo potrzebujesz wolnej chaty?

- Nie wiem. - westchnął. - Nie chcesz dzisiaj spać u Tsukishimy?

- Zapomnij. To kumpel z drużyny, nie zamierzam u niego spać ani tym bardziej z nim. - wywróciłam oczami. - Mam nakablować rodzicom, że namawiasz swoją kochaną, uroczą, młodszą siostrzyczkę do spania z jakimś chłopakiem?

- Głupek. Nie było pytania, dam ci zakaz spania u niego jak już będziecie razem. - prychnął, teatralnie odgarniając włosy.

- Chyba ty. Tobie tylko związki w głowie, zajmij się Nicole, co? - uśmiechnęłam się.

Usłyszałam dzwonek do drzwi. Domyślałam się kto to może być, wyszłam z pokoju a Ikue zaraz za mną.

Zaczęłam się ubierać.

- Gdzie ty się wybierasz?

- Wychodzę?

- Z kim? Dokąd? Gdzie będziesz? O której wrócisz? - zaczął z poważną miną, jednakże po chwili zaczął się śmiać.

- Ikue... bawcie się z Nicole dobrze, bajuu.

Uśmiechnęłam się i zeszłam na dół, nie pomyliłam się, był to nie kto inny jak Kei Tsukishima.

- Aż tak się za mną stęskniłeś Okularniku? Nie myślałam, że nie możesz już beze mnie żyć. - powiedziałam na przywitanie.

- Chciałabyś co? Po prostu nie mam nic lepszego do roboty, moich rodziców nie ma do poniedziałku, brat wyszedł na noc do kumpli, planują oglądać mecz czy coś, nie wiem. Więc uznałem, że mogę ciebie dręczyć.

- Co z Yamaguchim? Myślałam, że jego też użyjesz jako wymówki. - zaczepiłam go.

- To nie były wymówki, po prostu pomyślałem o Tobie. - wzruszył ramionami.

- A więc myślisz o mnie? Często? Wiedziałam, że musisz mnie kochać.

- A więc jednak? Twoja schizofrenia się nasila? - uśmiechnął się złośliwe.

- Nie bardziej niż twoja.

Doskonałe Pierwsze Wrażenie ~ Haikyuu K.TOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz