I ʟɪᴋᴇ ʙᴏʏs?

1.4K 72 66
                                    


- To do poniedziałku, a i nawet jeżeli to co Hyuna napisze nie pomoże to ja mam plan awaryjny. - Powiedział i pogłaskał mi włosy na przegnanie po czym odjechał. 

Pov: Hyunjin

Wracałem do domu trochę nie przytomny, ostatnio tak mam po spotkaniach z Felixem. Jestem tak jakby na niego uczulony, przy nim czuję się dziwnie. Lecz gdy tylko się z nim rozstaję chce go z powrotem. Z mojego rozmyślania wyrwało mnie czerwone światło przez co musiałem się zatrzymać. Szybko dojechałem do domu, nie było aż tak późno a na ulicach pomimo tego, że był piątek było mało aut. Po wejściu do domu, chciałem udać się od razu na górę lecz powstrzymała mnie mama.

- I jak wam idzie? jest progres?. - Spytała opierając się o ścianę trzymając w dłoniach kubek herbaty.

- Tak, dobrze nam idzie. - Odparłem.

- Uroczy jest, nie prawdaż? i miły... polubiliście się? - Spytała

- No może,  nie wiem - Powiedziałem od niechcenia, miałem dosyć tych jej dziwnych pytań i spostrzeżeń.

- Ej nie wymiguj mi się tak szybko, muszę z tobą trochę porozmawiać. Lubisz go, co nie? - Spytała kobieta przebiegle się uśmiechając. Po czym dodała - Po twoim wyrazie twarzy widzę, że cię zaskoczyłam, więc to prawda?

- Co! nie nie jestem G E J E M - Przeliterowałem jej to słowo lekko oburzony, szczerze sam nie wiem czy go lubię czy nie.

- Mi się tam inaczej wydaje, nigdy nie widziałam żebyś się tak zachowywał w stosunku do kogoś, jesteś taki miły dla niego i w ogóle. Ale skoro mówisz, że nie to nie naciskam, lecz wiedz że jestem tolerancyjna więc jak coś to się nie bój - Odparła uśmiechając się ciepło, po czym skierowała się  w stronę salonu. Westchnąłem tylko i poszedłem do swojego pokoju.


Sobota, obudziłem się jak zwykle w dni wolne dosyć późno. Lekcje miałem odrobione, jednym słowem nie mam nic do roboty oprócz sprzątania pokoju i domu. Zszedłem z góry by zjeść śniadanie, mama pojechała pewnie do sklepu. Usłyszałem chrapanie to oznaczało, że tata wrócił i odsypia noc. Wziąłem się z robienie tostów. Gdy zjadłem i posprzątałem po sobie skierowałem sie do swojego pokoju. Odpaliłem sobie Mario wyścigi i zacząłem grać. W trakcie gry usłyszałem ze mama już wróciła. Pomogłem jej rozpakować zakupy a następnie wziąłem się za odkurzanie domu. 

Gdy wszystkie prace związane z sprzątaniem zostały skończone, postanowiłem zadzwonić do Minho. Musiałem z nim o czymś porozmawiać, pół nocy nie mogłem zasnąć bo myślałem o Felixie. Mam nadzieje, że mu nie przeszkadzam bo może jest z Hanem, Lecz Lee know odebrał.

- Ej robisz coś? - Spytałem.

- Aktualnie nie, a co? 

- Chciałabyś do mnie przyjść? muszę się ciebie o coś spytać, ale to nie rozmowa na telefon więc jak nic nie robisz to choć.

- Wow Hwang nie poznaje cię, ktoś cię podmienił czy coś? - Spytał Minho śmiejąc się.

- Zamknij ryj, jak nic nie robisz to rusz dupe i  choć do mnie. - Odparłem groźnie.

- O wróciłeś do siebie, zaraz będę. - Powiedział po czym rozłączył się.

Po mniej więcej piętnastu minutach Minho był już pod moim domem. Weszliśmy na górę i usiedliśmy na łóżku, podałem mu pepsi. Minho otworzył puszkę po czym powiedział:

- Więc o czym chciałeś pogadać?

- Jak zrozumiałeś, że jesteś gejem? - Spytałem.

- Co? kochasz go serio!? nie wierze ! - Krzyknął Lee Know

- Co, kogo niby kocham..? z zresztą nie takie było pytanie. - Odparłem

- no... Felixa kochasz? 

- Nie wiem, dlatego pytam się jak zrozumiałeś, że jesteś gejem... no kurwa odpowiadaj. - Powiedziałem już lekko wkurzony.

- Sam nie wiem, pamiętasz mojego pierwszego crusha? po prostu był ładny i wydawał się miły dlatego się w nim zauroczyłem, i tak było z każdym innym. Jednym słowem podobają mi się mężczyźni ale nie wszyscy. Nie wiem jak ci to wytłumaczyć. - Minho spojrzał na mnie po czym odparł : 

- Dobra może tak, powiedz wszystko z czym kojarzy ci się Lee Felixem. - Powiedział.

- To tyle? tylko to ci przyszło do głowy? - Spytałem.

- Nie zadawaj głupich pytań tylko gadaj.

- Sam nie wiem, pachnie jak brzoskwinie, jak się uśmiecha wygląda jak słoneczko. Jego piegi są jak gwiazdy, a jak spojrzę w jego oczy to nie potrafię przestać w nie patrzeć. Lubię gdy się śmieje i chcę żeby ciągle był szczęśliwy. Lecz Minho nie sądzę żeby była to miłość. - Powiedziałem, i podrapałem się po karku.

-  Jak nie miłość?! kochasz go durniu. Nie słyszysz tego co powiedziałeś? do tego sam wspominałeś, że dziwnie się przy nim czujesz i to dziwne uczucie to miłość. A był bym zapomniał się spytać co się wczoraj stało, bo Han mi mówił że coś się pomiędzy wami wydarzyło, Felix mu mówił. - Powiedział podekscytowany Minho

- Emm... Felix na mnie upadł i no trochę się... a zresztą nie ważne nie lubuję się w chłopakach tylko Felix tak na mnie działa. - Odparłem

- No to kochasz tylko Felixa ale on jest chłopakiem i  ty również, co czyni cię gejem nawet jeżeli tego nie chcesz. - Powiedział zadowolony.

Już miałem coś powiedzieć ale mama zawoła nas na obiad. Zeszliśmy oboje w ciszy. Po skończonym objedzie wróciliśmy na górę i postanowiliśmy grać na konsoli jak często to robimy, czas w tedy mija bardzo szybko więc gdy skończyliśmy było już ciemno. Lee Know miał już zaraz wracać do domu.

- A tak w ogóle, jak z tą dramą Hyuna uspokoiła całe towarzystwo? - Spytał Minho wstając z podłogi.

- No można tak powiedzieć, ale obawiam sie ze niektórzy i tak w to nie uwiężą mimo, że to prawda.

- Felix coś pisał? na ten temat.

- Nie, z tego co wiem to oni są wszyscy u Rose co nie? Han przecież też tam jest. - Spytałem

- Tak też tam jest, powiesz mu że go lubisz?

- Nie coś ty wystraszył by się i jeszcze bardziej mnie by nienawidził. Jak na razie po prostu chcę z nim spędzać czas, może mnie polubi bardziej. - Odparłem zakłopotany oraz trochę smutny.

- Rób jak chcesz, jak coś zawsze służę pomocą, a teraz już jadę bo miałem odebrać Hana od Rose. Na razie.

Pożegnaliśmy się, i odjechał. Ja po zjedzeniu kolacji, po prostu położyłem sie na łóżku i patrzyłem w sufit myśląc o Felixie, nie potrafię go wyrzucić go z mojej głowy. Po kilku godzinach leżenia w taki sposób zasnąłem.

_________________________________________________________


(>‿◠)✌


 ( ͡❛  ᵜ ͡❛  ) Znów jakiś taki krótki ale on miał być dokończeniem poprzedniego więc może dlatego. Wybaczcie, że długo czekacie na rozdziały, ale kiedy zaczynam się zastanawiać " Czy to nie powinno być lepsze? Nie stać mnie na więcej?", ogarnia mnie paraliż i pisać nie mogę. Więc cieszy mnie to gdy ktoś się pyta kiedy następny rozdział. (─‿‿─)

Czy tylko u mnie ludzie z nowej klasy zrobili już grupę klasową?

Boję się liceum(╥︣﹏╥)



Miłego dnia/nocy ♥




Heartbreaker ||Hyunlix||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz