Wᴀɪᴛ ᴡʜᴀᴛ?

1.8K 92 81
                                    

_______

Jisung pewnie też już skończył, muszę mu o tym powiedzieć. Wyszedłem na zewnątrz i zauważyłem oczywiście Hyunjina, jego przyjaciół i...śmiejącego się Hana wśród nich!?

W tamtej chwili w mojej głowie było bardzo wiele pytań Zmusili go do czegoś? Chcą od niego pieniędzy? nie tracą ani chwili dłużej szybkim krokiem zacząłem zbliżać się do małego zbiorowiska. Podszedłem jak gdyby nigdy .

- Han? -Powiedziałem ruszając przy tym głowa pytająco.

- Felix, też już wyszedłeś...- Powiedział tak jakby się mnie wystraszył. Chłopcy przestali rozmawiać i skupili na mnie uwagę, oprócz Hyunjina który unikał mojego wzroku i padrzył się na budynek szkoły. Jisung stał obok wysokiego bruneta Lee Minho, trzymał go za ramie, lecz gdy zauważył że patrzę się na nich szybko go puścił.

- To jest ten, twój nowy przyjaciel? - spytałem i wskazałem na Lee. 

- Tak a teraz już choć- Powiedział i rzucił szybkie "pa hyung" i chwycił mnie za ramie, gdy tak się oddalaliśmy ze szkoły w kompletnej ciszy słyszałem jak zaczynają się ze mnie brechtać, szczerze mówiąc to nie wiem co w tym śmiesznego, ale Jisung nie wyglądał na zadowolonego. 

- To odpowiesz mi w końcu, to on jest tym super fajnym przyjacielem dla którego poświęciłeś tylko cztery miesiące?

- Wiedziałem że tak będzie więc wam o nim nie mówiłem. Dobrze wiem że ich wszystkich nie lubisz więc nie chciałem cię złościć. Odpowiedział drapiąc się po karku.

- Jisung on jest złym człowiekiem, wiesz co on robił tym wszystkim dziewczyną. Ja po prostu nie chcę żebyś przeżywał to samo co ja rok temu.

- Felix on nie jest zły. Po prostu nie znasz jego historii i skupiasz się tylko na tym co się kiedyś stało, teraz jest inny i ... jest kochany. Może jak go trochę poznasz to zmienisz zdanie.

- Nie wydaje mi się, patrzysz na niego przez różowe okulary. Owszem zmieniają się ale tylko na gorsze. Jak drzewo spada, to jak leci?

- W... dół? co ma jakieś drzewo do mojego Minho?

- Przestań ja próbuję być poważny. Dzisiaj byłem skazany na Hyunjina i do tego musze z nim zrobić projekt, znaczy zrobię go sam bo nie wytrzymam z nim.

- Lix daj mu szansę i Minho też daj, Proszę! - Powiedział robiąc przy tym maślane oczy.

- No nie wiem, zastanowię się nad tym, ale wiec że ja się martwię i po prostu nie chcę żeby coś ci się stało.

- Przestań bo brzmisz jak moja mama -Powiedział po czym szybko otworzył telefon i napisał coś do Lee know, tak sądzę. 

- Zamierzasz im powiedzieć, że to Minho?.Bo wiesz, dziewczyny chcą bardzo wiedzieć kto to. W ogóle to czemu powiedziałeś tylko Seungminowi?

-Już mówiłem bo on nigdy nie wydaje tajemnic, a zresztą on bardzo szybko doszedł do tego, że to Minho, a mimo to nadal tego nie powiedział. Po lekcjach w piątek idziemy do Lisy więc im wtedy powiem.

- No dobrze, ale wy w końcu jesteście parą? - Spytałem.

- To dosyć skomplikowane, ale na razie nie jesteśmy i nie bądź na mnie zły bo wiem co robię.

Podróż powrotna do domu minęła im przyjemnie, był to ciepły wrześniowy dzień, nie było upalnie ale wystarczająco ciepło by być na krótki rękaw. Przechodzili obok placu zabaw gdzie dzieci się bawiły i zauważyli, że jedno dziecko jadło piasek. Śmiali się z tego aż do samego skrzyżowania gdzie musieli się rozstać, bo nie mieszkali w tych samym osiedlu. 

Heartbreaker ||Hyunlix||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz