Harry Potter
Siedziałam w bibliotece kończąc wypracowanie na eliksiry. Dzięki ojcu, który wcześniej dał mi kilka wskazówek gdzie szukać potrzebnych informacji zajęło mi to naprawdę niewiele czasu. Pisząc ostatnie zdanie usłyszałam bardzo dobrze znajomy głos. Gdy podniosłam wzrok zauważyłam Harrego wraz z przyjacielem, którzy stali przy książkach z eliksirami. Wyglądali na zagubionych.
Skończyłam pisać i wszystko spakowałam. Po tym podeszłam do chłopców.
- Cześć wam. – lekko się uśmiechnęłam.
- O, cześć [T/I].
- Niech zgadnę... Wypracowanie na eliksiry?
- Zgadza się. – okularnik spojrzał na książki – Ty już je pewnie zrobiłaś.
- Dokładnie. Mogę dać wam książki, z których korzystałam i wskazać gdzie znajdują się informacje.
- Naprawdę? – pokiwałam głową, na co Potter mnie przytulił – Jesteś wspaniała!
Usiedliśmy przy stoliku, który jakiś czas temu zajmowałam. Podałam im książki oraz strony, na których znajdowały się informacje.
Ron Weasley
Siedziałam w jednym z najdalszych kątów biblioteki. Chciałam mieć chociaż podczas pisania wypracowania ciszę i spokój. W zasadzie skończyłam zadanie już dawno, jednak siedziałam i udawałam, że sprawdzam czy aby na pewno wszystko dobrze napisałam. Musiałam pobyć sama i zastanowić się nad rozwiązaniem sprawy, o której napisali mi rodzice.
- Cześć [T/I]. – podniosłam głowę – Nie przeszkadzam?
- Cześć. I nie, śmiało. – Ron usiadł naprzeciwko mnie – Również szukasz miejsca, w którym będziesz mógł odrobić w spokoju zadanie albo przemyśleć coś w ciszy?
- I tak i nie. Mam zadanie z historii magii, a wspominałaś, że jesteś całkiem dobra i może mogłabyś mi pomóc? Wiem, że jesteś rok niżej, ale to chyba niczego nie zmienia. Prawda?
- Nie... - wzięłam od niego podręcznik – Czytałam o tym ostatnio. Z chęcią ci pomogę.
Rudzielec uśmiechnął się szeroko dziękując. Sama miałam ochotę mu dziękować za zajęcie mojej głowy czymś innym niż plany rodziców.
Siedzieliśmy kilka godzin. Ronowi ciężko było wytłumaczyć niektóre zagadnienia. Już wiedziałam jak się czuła Hermiona. Koniec końców udało nam się. Chłopak miał wszystko napisane i przy okazji powtórzył sobie materiał. Miał również pełno notatek, które z pewnością mu się kiedyś przydadzą.
Bill Weasley
Wpatrywałam się w podręcznik od starożytnych run zastanawiając się dlaczego zdecydowałam się na nie. Nie szły mi okropnie, ale nie byłam też najlepsza. Szły mi w miarę i miałam nadzieję, że jak nie będzie lepiej to aby chociaż pozostać na tym poziomie, na którym jestem.
W pewnym momencie ktoś usiadł obok mnie. Odwróciłam głowę i trafiłam na niebieskie tęczówki Billa.
- Też uczysz się na test?
- Próbuję... Nie przeszkadza ci co ludzie o tobie powiedzą?
- Już mówiłem, że mnie to nie obchodzi. Znam powód, dla którego wybrałaś tą opcję. – słabo się uśmiechnęłam – Może pouczymy się razem?
Skinęłam głową. Na zmianę przepytywaliśmy się z danej partii materiału. Gryfonowi szło o wiele lepiej ode mnie. Podziwiałam, że cierpliwie wszystko tłumaczył mi czego nie rozumiałam, nawet jeśli robił to kilka razy.
CZYTASZ
Harry Potter Boyfriend Scenarios III
FanfictionHarry Potter Boyfriend Scenarios III po polsku, realizowane dla: •Harry Potter •Ron Weasley •Bill Weasley •Charlie Weasley •Percy Weasley •Fred Weasley •George Weasley •Oliver Wood •Cedrik Diggory •Draco Malfoy •James Potter •Syriusz Black •Rem...