Zaproszenie na bal (cz.2)

2.5K 65 40
                                    

Oliver Wood

Weszłam do Wielkiej Sali i po chwili byłam w czyichś ramionach. Uśmiechnęłam się widząc Olivera, a po chwili cicho pisnęłam kiedy podniósł mnie i okręcił się dookoła. Zaśmiałam się gdy postawił mnie na ziemi.

- Nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłem [T/I].

- Ja za tobą również.

- Wiesz o balu, który ma się odbyć kilka dni przed końcem szkoły?

- Tak. Trudno przeoczyć jego temat gdy wszyscy o nim mówią.

- Może... może chciałabyś pójść ze mną?

- Chętnie.

Chłopak uśmiechnął się i znowu mocno mnie przytulił. Z chęcią wtuliłam się w niego. Nie zwracaliśmy uwagi na innych uczniów, którzy na nas spoglądali. Cieszyłam się, że w końcu mogłam przytulić Olivera i z nim porozmawiać.

Cedrik Diggory

- Zgadnij kto to. – westchnęłam gdy ktoś zasłonił mi oczy dłońmi.

- Wciąż jestem na ciebie zła Ced, choć opowieści jak próbowałeś się wydostać dalej mnie śmieszą.

- Przecież przeprosiłem! – zrobił się cały czerwony, a ja zaczęłam się śmiać – Bawi cię to?

Kiwnęłam głową. W tym momencie przerzucił mnie sobie przez ramię, przez co cicho pisnęłam. Ruszył gdzieś ze mną i pomimo moich prób wydostania się nic się nie stało. Ludzie patrzyli na nas zdziwieni, dzięki czemu czułam jak robię się cała czerwona. Kiedy w końcu łaskawie mnie postawił okazało się, że jesteśmy w jego dormitorium.

- Zabiję cię Diggory! Załatwię szybciej niż ten turniej! – zaczęłam bić go po torsie. Jedynie zaczął się śmiać przez co moja złość wzrosła – Bawi cię to?

- Tak słodziaku.

- Nie waż się do tego wracać. – usiadłam na jego łóżku krzyżując ręce na piersi – Wciąż masz czuć się zagrożony.

- Zapamiętam. – położył się obok – Właściwie chciałem się ciebie o coś spytać.

- O co?

- Chciałabyś pójść ze mną na bal?

- Hmm... No nie wiem czy zasługujesz. – chłopak położył się na mnie. Próbowałam go zrzucić, jednak ani drgnął – Zejdź ze mnie!

- Jak się zgodzisz.

- Niech ci będzie, zgadzam się. – znowu położył się obok uśmiechnięty – Zobaczysz, że się zemszczę.

Draco Malfoy

Przewróciłam kartkę książki, którą czytałam gdy nagle poczułam jak ktoś siada obok i mnie obejmuje. Nie musiałam odrywać wzroku od tekstu by wiedzieć, że był to Draco. Tylko on tak robił, a poza tym doskonale znałam jego perfumy.

- Spakowałaś się?

- Tak... - westchnęłam zamykając książkę.

- Pamiętasz o balu? – pokiwałam głową – Wiem, że to raczej oczywiste, że będziemy tam razem, ale chciałem się spytać czy zechcesz mi towarzyszyć.

- Oczywiście. – uśmiechnęłam się i wtuliłam w niego – Wiesz, to nawet urocze, że tak się spytałeś.

Zauważyłam, że się uśmiechnął. Siedzieliśmy tak póki nie zrobiło się wystarczająco późno.

James Potter

- Znalazłaś już parę na bal?

- Nie. – spojrzałam na Lily, którą obejmował Severus – Zazdroszczę wam.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz