Oliver Wood
Wracałam powoli ze Skrzydła Szpitalnego kiedy to usłyszałam rozmowę. Zignorowałabym to, jednak słysząc swoje nazwisko nie mogłam się powstrzymać. Podeszłam tam skąd pochodziły głosy i lekko się wychyliłam. Zauważyłam dwie dziewczyny. Jedną ze Slytherinu, a drugą z Hufflepuffu.
- Więc z kim idziesz na bal?
- Z Woodem oczywiście. – zmarszczyłam brwi na słowa blondynki, która należała do domu węża.
- Po raz kolejny powtarzam, że idzie z [T/I]. – brunetka westchnęła opierając się o parapet – I po raz kolejny powtórzę, że ci się nie uda.
- Zobaczysz, że się uda. Jakaś pielęgniareczka nie stanie mi na drodze. Jeżeli będzie trzeba to użyję amortencji.
- Nie zmienisz zdania?
- Nigdy. – poprawiła swoją fryzurę – Spójrz na nią i na mnie. Jestem ładniejsza i zabawniejsza. Mogę dać mu wszystko co zechce nawet tu i teraz, a ona? Do niczego się nie nadaje.
- Mimo wszystko gdy była spetryfikowana przychodził do niej codziennie. Nawet kwiaty jej co jakiś czas przynosił. – poczułam jak moje serce trochę szybciej zabiło. Nie miałam pojęcia, że to robił.
- I tak będzie mój. Jeszcze się przekonasz.
Nie mogłam już tego dłużej słuchać. Po cichu oddaliłam się myśląc o tym wszystkim.
Cedrik Diggory
- Witam panią Diggory. – otworzyłam zaspana oczy i spojrzałam na bliźniaków – Wstajemy, wstajemy! Idziemy wybrać tobie sukienkę na bal.
- Musisz wyglądać oszałamiająco. Jak bogini!
- Albo panna młoda.
- Po pierwsze, co wy tu robicie? Po drugie dlaczego budzicie mnie tak wcześnie? Po trzecie dlaczego pani Diggory? I po czwarte żadna bogini, a tym bardziej panna młoda. – spojrzałam na zegarek i usiadłam – Jest siódma rano! W sobotę!
- Wiemy. A odpowiadając na pytania to budzimy cię żebyś z nami poszła ponieważ musimy wybrać tobie suknię, a nie wiemy ile to zajmie.
- Jesteś panią Diggory ponieważ za chwilę ty i Cedrik będziecie razem. I będziesz wyglądać jak bogini albo panna młoda. – George złapał kołdrę i mi ją zabrał.
Obdarzyłam ich morderczym wzrokiem i wzięłam ubrania, które mi dali. Po tym poszłam do łazienki, a chłopcy stali pod drzwiami i dyskutowali na temat mój oraz puchona. Zastanawiało mnie gdzie podziały się dziewczyny z dormitorium i jak się tu chłopcy dostali, a co najważniejsze dlaczego się z nimi przyjaźnię.
- No nareszcie! – George złapał mnie pod ramię i zaczęliśmy iść prawdopodobnie na śniadanie – Jak myślisz, kiedy zostaniecie parą? Fred obstawia, że w takim tempie to pod koniec roku szkolnego. Ja jednak uważam, że będzie to w okolicy drugiego zadania. Albo jakiś czas przed albo jakiś czas po.
- Nie wiem i nie chce wiedzieć. Jesteście okropni... Dlaczego ja się z wami przyjaźnię?
- Zobaczysz, że jeszcze nam podziękujesz. Zresztą nie tylko my widzimy, że coś jest między wami.
Westchnęłam nie mając siły dalej się z nimi sprzeczać. Gdy weszliśmy do Wielkiej Sali zauważyłam, że poza nami jest jeszcze zaspany Cedrik z przyjaciółmi, którzy coś do niego mówili. Podejrzewałam, że obudzili go tak jak mnie bliźniacy. Nawet zaczęłam uważać, że współpracują ze sobą.
Draco Malfoy
Siedziałam w przedziale z Draco, Blaise'm, Pansy, Astorią oraz Crabbe'em i Goyle'em. Blondyn od dłuższego czasu spał obejmując mnie, a ja sama powoli zasypiałam siedząc wtulona w niego. Miałam przymknięte oczy próbując spać, jednak przez pozostałych było to trochę trudne.
CZYTASZ
Harry Potter Boyfriend Scenarios III
Fiksi PenggemarHarry Potter Boyfriend Scenarios III po polsku, realizowane dla: •Harry Potter •Ron Weasley •Bill Weasley •Charlie Weasley •Percy Weasley •Fred Weasley •George Weasley •Oliver Wood •Cedrik Diggory •Draco Malfoy •James Potter •Syriusz Black •Rem...