RAVEN
Rano obudziłam się niewyspana. Tak to jest gdy przez całą noc siedzisz w pracowni, pijesz i do tego słuchasz głośnej muzyki.
Spojrzałam na zegarek i... na wszystko co kocham, dlaczego ja się tak wcześnie obudziłam?!
Jest dopiero 7:26. Na szczęście nie muszę dziś pracować, ponieważ Fury wczoraj wieczorem mnie poinformował że tesseract został skradziony. I oczywiste jest to że im nie pomogę, bo to oni chcieli badać jakieś nieznane im kosmiczne zabawki.Powoli wstałam łapiąc się za głowę. Pokój chyba nie powinien tak wirować, nie?
Pierwsze co zrobiłam po wstaniu pójście pod prysznic. Umyłam się i ubrałam na siebie luźną białą bluzę, krótkie czarne legginsy i czarne sportowe buty. Włosy związałam w luźnego koka, na głowę założyłam okulary przeciwsłoneczne.
Gdy wyszłam z łazienki wzięłam telefon i usiadłam na łóżku.Gdy skończyłam przeglądać social media poszłam z coraz bardziej nasilającym się kacem do dużej kuchni w której siedział Nik i Viv.
-Kac morderca, nie ma serca?- zaśmiał się blondyn
-Zamknij się Klaus- warknęłam
-Znowu wczoraj siedziałaś całą noc w pracowni?- zapytała Viv. A ja pokiwałam głowa zapominając o mordercy, przez co syknęłam. Wyciągnęłam sobie tabletkę na kaca i nalałam wodę do szklanki.- Powinnaś przestać tyle tam siedzieć, i chodzić częściej spać. To już podchodzi pod obsesję albo jakiś pracoholizm.- stwierdziła i wyrzuciła ręce przed siebie
-Mhm- mruknęłam i wyciągnęłam bidon aby wlać tam wodę. Do kuchni wszedł zaspany Trevor. Jak znam życie będzie robił sobie śniadanie.
-Cześć wszystkim- powiedział z lekką chrypką
-Hej- odpowiedzieli chórkiem Klaus i Viv. Nagle Trevor zaczął się tłuc naczyniami i garnkami. Szybko wstałam z krzesła.-Czyś ty do reszty oszalał?!- złapałam się za głowę- Czy ty nie widzisz że umieram?- on się tylko zaśmiał a ja prychnęłam- Nie ważne. Idę biegać.- wzięłam bidon i wyszłam.
Tak wiem że nie powinnam biegać w takim stanie, ale kto powiedział że muszę akurat biegać? Mogę na przykład iść.Nie wiem czemu ale czułam że coś się dzisiaj stanie. I mam nadzieje że nic złego bo w tym stanie nadaje się tylko... No właśnie do niczego się nie nadaje.
Na zmianę szłam i biegałam przez kolejne 2,5 godziny.
______________________________________
wszystkie postacie które brały udział w tym rozdziale (procz głównej bohaterki oczywiscie) nie mają żadnego znaczenia w tej części lecz warto o nich pamiętać gdyż według mojego planu mają drugi raz pojawic się w 3 części
CZYTASZ
The Queen of Shadow // Avengers
Fanfiction𝙺𝚊𝚣̇𝚍𝚢 𝚖𝚊 𝚜𝚠𝚘𝚓𝚊 𝚖𝚛𝚘𝚌𝚣𝚗𝚊 𝚜𝚝𝚛𝚘𝚗𝚎̨. 𝙿𝚛𝚘𝚋𝚕𝚎𝚖 𝚓𝚎𝚜𝚝 𝚝𝚊𝚔𝚒 𝚣̇𝚎 𝚓𝚊 𝚖𝚊𝚖 𝚓𝚎𝚓 𝚠𝚒𝚎̨𝚌𝚎𝚓 𝚗𝚒𝚣̇ 𝚒𝚗𝚗𝚒. W trakcie korekty.