RAVEN STARK
-Przebiłam barierę. Tato zwiedzamy zamek
-Się robi- odpowiedział i razem ze mną wleciał na teren bazy
Słyszałam jak Steve i Thor rozmawiali o tym że Rogers pomoże nam znaleźć berło a Thor pomoże Clintowi.
-O kontratakują- usłyszałam Thora
-Wiesz młodzi są- odpowiedział Steve. Odezwał się staruszek. I usłyszałam głośne zderzenie tarczy Kapitana i Mjolnira.
-Znajdź to berło- rozkazał Thor
-I do stu piorunów szanuj, mowę ojczystą- powiedziałam z powagą, ale po chwili sie zaśmiałam. Usłyszałam jeszcze jak Steve mówi „Długo mi tego nie wybaczą" a ja zaśmiałam się jeszcze głośniej.
Wleciałam z Tonym to jednego z pomieszczeń, gdzie od razu zaczęli w nas strzelać, lecz ja byłam szybsza i utworzyłam barierę.
-Agresja?- zapytał mój ojciec- Proponuję otwartą dyskusje- po tym wysunęły się z jego zbroi działka, które zaczęły strzelać.
Gdy wszyscy już leżeli wylecieliśmy w głąb pomieszczenia, zobaczyłam jeszcze jednego agenta który coś stukał przy komputerze. Zeskoczyłam po cichu na ziemie i uderzyłam go łokciem w łeb, tak że stracił przytomność.
-Co tak ostro?- zapytał mój ojciec wychodząc ze zbroi- Pilnuj- powiedział do zbroi
-On coś usuwał- podeszłam do komputera i anulowałam usuwanie.- Jarvis, zeskanuj wszystko i wyślij kopie Hill.- Było tu coś jeszcze- dodałam patrząc na dane
-Jarvis zeskanuj pomieszczenie- rozkazał mój ojciec rozglądając się
-Ściana po lewej, wykryłem przepływ powietrza oraz stalowe zbrojenie- odpowiedział
Podeszłam razem z ojcem do tej ściany i ruchem ręki tak jakby odgoniłam ciemność (zrobiło się po prostu trochę jaśniej niż było przedtem).
Mój ojciec zaczął dotykać ścianę, aż w końcu otworzył ukryte drzwi.
Weszliśmy do środka, nie wydając prawie żadnych dźwięków. Zeszliśmy po schodach, a następnie był jakiś korytarz, którym się kierowaliśmy.
W końcu dotarliśmy do większego pomieszczenia, w którym było pełno broni i ta wielka glizda z ataku na Nowy York.
-Mam Struckera- usłyszałam Steva
-Ta, my też coś mamy- powiedziałam zdziwiona- Ciekawe co z tym robili- wyprzedziłam tatę, i na samym środku zobaczyłam berło, podeszłam do niego
-Thor, mamy coś co cię ucieszy.- usłyszałam tatę, który stał kilka metrów dalej ode mnie.
Podeszłam do berła, i wyciągnęłam do niego mają czarną rękę. Coś kazało mi dotknąć kamienia. Jakaś dziwna siła której nawet nie próbowałam się oprzeć. Dotknęłam opuszkami palców, kamienia nieskończoności. Czułam jak moje oczy robią się czarne, otworzyłam szerzej oczy i otworzyłam lekko buzie.
CZYTASZ
The Queen of Shadow // Avengers
Fanfiction𝙺𝚊𝚣̇𝚍𝚢 𝚖𝚊 𝚜𝚠𝚘𝚓𝚊 𝚖𝚛𝚘𝚌𝚣𝚗𝚊 𝚜𝚝𝚛𝚘𝚗𝚎̨. 𝙿𝚛𝚘𝚋𝚕𝚎𝚖 𝚓𝚎𝚜𝚝 𝚝𝚊𝚔𝚒 𝚣̇𝚎 𝚓𝚊 𝚖𝚊𝚖 𝚓𝚎𝚓 𝚠𝚒𝚎̨𝚌𝚎𝚓 𝚗𝚒𝚣̇ 𝚒𝚗𝚗𝚒. W trakcie korekty.