10

309 13 0
                                    

Skipe time:

Miesiąc później:

P.o.v Katherine:

Jestem z Danielem w związku od tygodnia. Najbardziej jednak przeraża mnie fakt, że chyba naprawdę go pokochałam. Ale to nie znaczy, że moje plany się zmieniły. O, nie wręcz przeciwnie mam jeszcze większą chęć zabicia Karoliny.

Gdy dowiedziałam się, że Damon i Elena mają córkę wiedziałam, że muszę ją zabić. Jest tylko jedna rzecz silniejsza od miłości, która mną kieruję i jest nią zemsta. Od kąnd trafiłam do piekła myślałam nad najgorszą zemstą za to co mi zrobili!

Pobyt w piekle był najgorszym momentem w całym moim życiu a może nie życiu ale mniejsza o to. Miałam jedynie szczęście, że przez jakiś czas miałam romans z diabłem i dzięki temu byłam nietykalna, ale wiadomo wszystko co dobre niestety się szybko kończy.

Dlatego odkąd się tu pojawiłam moim głównym celem było zabicie Damona i Eleny ale się okazuję, że mogę ich bardziej ukarać. Karolina jest ich jedyną córką, po której śmierci napewno się załamią.

-Kochanie nad czym tak myślisz?-Spytał mnie Daniel.

-Nad wszystkim i niczym. Lepiej powiedz jak tam u twojej rodziny?

-W miarę dobrze.-odpowiedział smutno.

-Oj widzę, że nie mówisz prawdy. Co jest?-Spytałam całując go w szyję.

-Ochhh to trudne!!!

-Co takiego?-zapytałam ciekawska.

-No dobrze wiesz... Klaus i Karolina.

-Co z nimi nie tak?-spytałam spoglądając lecz po chwili dodałam.-wiesz, że Klausa ciągnie zawsze do młodych, pięknych i seksownych kobiet. Nie powinno ci to przeszkadzać.

-No i właśnie w tym problem! Nie mógł sobie kogo innego wypatrzeć! Każdy kto z nim się zadaję kończy śmiercią tak było w przypadku mamy... Caroline umarła bo Nik miał konflikt z potężną wiedźmą!Nie daruję sobię jeśli coś się jej stanie!

-Kotek spokojnie. Dobrze pamiętam twego ojca. Jeśli ją naprawdę kocha to nie pozwoli by ktoś ją skrzywdził. Chodź odstresujesz się.-po tych słowach wzięłam się za czyny.

P.o.v  Klaus

Mam przed sobą ważną pogawędkę z młodą szesnastoletnią Emilią i czuję, że będę miał z tego wielką frajdę. Tylko pierw trzeba ją znaleźć. Naszczęście wiem jak wygląda bo Karolina mi ją pokazywała.

Po dłużej chwili szukania tej małej idiotki zobaczyłem ją na końcu korytarza.

-Emilia? Czy możemy na chwilę pogadać na zewnątrz?-spytałem jak najspokojniej by jej nie wystraszyć jeszcze.

-Kim pan jest?Nie rozmawiam z nieznajomymi, którzy sami mnie zaczepiają!-podniosła ton na co mnie rozwścieczyła. Co za gówniara! Ale narazie jeszcze będę miły!

-Och jak nieznajomymi przecież znasz mnie. Jestem ojcem Daniela. Tym z najwspanialszych opowiadań.-ostatnie zdanie powiedziałem z uśmiechem.

-Ach to pan z chęcią z tobą pogadam.-uśmiechnęła się sztucznie. Och jak ja już się nie mogę doczekać aż wyssam jej krew do ostatniej kropli.

Gdy oddaliliśmy się na tyle by kamery nas nie widziały stanąłem, a za mną też ona.

-Więc czego chcesz? Może znudziła się panu ta idiotka, która się uważała za moją przyjaciółkę. Kazałam jej znaleźć chłopaka ale w swoim wieku a nie starszego od siebie o tyle. A ona jak głupia poleciała za panem pewnie spała z panem współczuje. Była najgorszą przyjaciółką jako kiedykolwiek mia...

-Dość! Nie mam zamiaru słuchać twoich bredni! Sugerujesz, że Karolina jest łatwa a tak naprawdę ty jesteś owiele razy gorsza! Sama mnie pragniesz widzę to w twoich oczach!
Ale już niedługo już nic nie zobaczysz! A jedyne o czym będziesz marzyć to o dłuższym życiu!

-Co ty wygadujesz?! Jesteś nieobliczalny!-zaczeła się szybko cofać na co się szyderczo uśmiechnąłem i zacząłem podchodzić bliżej niej. Aż w końcu weszła w drzewo tyłem. Wykorzystałem ten moment idealnie. Myślałem, że będzie gorzej się stawiać ale jak widać jest małą bezbronną glizdo.

-Nie krzycz. Masz umierać z pewnością, że jestem najgorszym co cię spotkało tu na ziemi.-użyłem perswazji po czym zatopiłem w niej kły. Piłem jak najwolniej by odczuwała to jak najgorzej. Z jej oczu nie pochamowanie zaczęły spływać łzy. To wystarczy bym wiedział, że boli ją to niemiłosiernie.

-Zostaw ją!-usłyszałem za sobą głos. Bardzo znajomy głos.

Nic nie mówiłem tylko piłem krew dalej. I to nie wcale z tego powodu, że jest jedną z najsmaczniejszych. Wręcz przeciwnie jej smak jest przeciętny ale sam fakt kogo zabijam sprawia mi niemało satysfakcję.

Blond włosa podeszła bliżej.

-K-klaus!-wykrzyczała na co się ocknąłem a ciało dziewczyny póściłem z hukiem na trawę. Jeszcze żyła niestety.

-Karolino to było jedyne rozwiązanie. Niedługo o wszystkim zapomnisz.

-Nie! Nawet mi się nie waż nic robić! Jesteś potworem!

-Ach tak ja potworem no proszę kochanie. Ja tylko robiłem właśnie światu przysługę. Im mniej takich beznadziejnych ludzi tym lepiej.

-Jak możesz tak wogle mówić! Ona,ona była moją przyjaciółką!-Wykrzyczała przez łzy. Cofając się do tyłu.

-Była zła! Miała czelność mówić o tobie kłamstwa! Nie mogłem tego zostawić! Myślę, że nawet Daniel by to zrozumiał!-Krzyczałem nie wstrzymując już złości. Zaczęła się cofać na co ja ruszyłem za nią.

-Nie zbliżaj się do mnie! I nie waż się wciągać  w to Daniela on nie zrobił nic złego a ty jesteś demonem na dodatek zabijasz ludzi!

-Skarbie przepraszam poniosło mnie nie powinnem krzyczeć ale proszę nie bój się mnie.-powiedziałem już spokojnie.

-Jak mam się ciebie nie bać! Zabiłeś człowieka na moich oczach!

-Jeszcze niestety oddycha.-wtrąciłem z smutną miną.

-I to cię smuci?! Jesteś psychopatą. I wiesz co?! Masz mnie zostawić! Nie wiem co chciałeś zrobić bym zapomniała, ale masz tego nie robić! Chcę pamiętać do kogo mam się nie zbliżać i chcę byś ty też się do mnie nie zbliżał! Nie powiem tego nikomu ale już nigdy nie chcę cię widzieć na oczy! I jeśli naprawdę ci na mnie zależy daj mi pamiętać!- Zakrzyczała mnie milionem słów. Chciałbym wymazać jej pamięć ale wtedy nie udowodnię jej, że naprawdę mi zależy.

Oczywiście będę mógł zrobić persfazją wszystko nawet sprawić by mnie pokochała, ale wtedy to będzie nieprawdziwe. Jedyne co mi zostaję to uciec.

Więc też to zrobiłem. Zniknąłem jej z pola widzenia tak jak chciała. Moje oczy teraz też napłynęły łzami. Niestety będę musiał tam zaraz wrócić by posprzątać.

~~~980 słów.~~~ Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Dajcie znać w komentarzach.

~Zakazana miłość~ (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz