Four

14.7K 903 56
                                    

-Stawaj, śpiochu-ktoś rzuca we mnie poduszką, a ja momentalnie odwracam się na drugą stronę, odgradzając się od świata pościelą-Jest ósma, za godzinę masz zajęcia-rozpoznaję głos przyjaciółki, tym bardziej się chowając-Mel!-krzyczy dziewczyna, ciągnąc za moją kołdrę.

-Wyjdź-mruczę, zasłaniając się dłonią od światła słońca.

-Nie, muszę usłyszeć o twojej randce z Harrym-słyszę bunt, pasujący do trzyletniego dziecka, w jej głosie.

-Nic ci nie powiem-uśmiecham się, otwierając oczy.

-A to niby dlaczego?-marszczy swoje idealne brwi i kładzie dłonie na biodrach.

Przeciągam się i wstaję z łóżka. Wspomnienia z wczorajszego spotkania przelatują po mojej głowie, sprawiając, że moje serce bije szybciej.

-Ponieważ powiedziałaś Harry'emu o mnie, a o nim nie szepnęłaś ani słówka-odpowiadam.

-Wie co na mnie dobrze działa-wzrusza ramionami-Oh no nie bądź taka! Opowiedz mi coś-błaga.

-Pozwól, że zostawię to między naszą dwójką-mówię, podchodząc do szafy i wybierając ubrania na dzisiaj.

-Ale udało się? Czy mam szukać dalej?-dopytuje się zirytowanym głosem.

-Nie wiem, Lola-odpowiadam, udając znudzony ton. Tak naprawdę nie chcę, żeby szukała. Harry wydaje się być ideałem, chociaż wiem, że ich nie ma.

-No weź, chociaż jakaś mała podpowiedź-wzdycha.

-Przykro mi, ale na razie niech to będzie sekret-uśmiecham się słodko i wchodzę do łazienki.

*

Siedzę na zajęciach wraz z Lolą, która przez cały czas marudzi mi do ucha, że chce jakąś krótką informację na temat Harry'ego. Oczywiście mówiąc "chce", mam na myśli żąda. Staram się to ignorować i sumiennie zapisywać notatki z tego co mówi profesor. Chociaż jest mi ciężko, ponieważ po mojej głowie krąży obraz chłopaka ze szmaragdowymi oczami, idzie mi lepiej niż myślałam, że będzie. W pewnej chwili czuję wibracje w mojej kieszeni, wywołane przez telefon. Wyciągam go i przyglądam się informacji, która widnieje na ekranie. Jedna nowa wiadomość od nieznanego numeru.

"Kawa? Dzisiaj? Harry x"

Marszczę brwi, zdziwiona. Jednak ta krótka treść sprawia, że się uśmiecham.

"Myślisz, że to mnie zaskoczy?"

Odpisuję od razu, szczerząc się jak głupia.

-Harry?-słyszę głos swojej przyjaciółki i podnoszę głowę. Patrzy na mnie zaciekawiona, uśmiechajac się. Widzę błysk w jej oku, który mówi mi wszystko.

-Dałaś mu mój numer-mówię, przyglądając się jej.

-Nie ma za co-posyła mi uśmiech i odwraca się w stronę profesora. Ja za to wracam wzrokiem do telefonu.

"Jeśli myślisz, że planuję tylko kawę, to naprawdę jeszcze wiele o mnie nie wiesz, Melanie"

Czo takiego kombinuje Heri? :D

The Waitress||hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz