Schodzę na dół, ponieważ słyszę jak Dean krzyczy. Niepewna co się dzieje wchodzę do salonu, kiedy on kończy swój monolog. Marszczę brwi i opieram się o ścianę.
-Kto dzwoni?-pytam, zauważając, że trzyma mój telefon.
-Nikt, to tylko pomyłka-mówi, a ja kiwam głową. Chłopak rozłącza się i podchodzi do mnie, wpatrzony w mój telefon. Podaje mi go, a ja spoglądam na ekran.
-Gdzie jest numer?-marszczę brwi zdziwiona.
-Usunąłem go-wzrusza ramionami.
-Dlaczego byłeś taki zdenerwowany?-pytam, kiedy idzie do kuchni. Robię to samo.
-Głupie reklamy. Wiesz jak tego nie lubię-rzuca-Mam nadzieję, że skończyłaś się już bawić w detektywa-uśmiecha się.
-Możliwe-odwzajemniam uśmiech i siadam na blacie-Chyba zostanę do jutra. Muszę wrócić i pouczyć się do egzaminów. Z resztą nie mogę opuszczać tylu zajęć-tłumaczę, a on kiwa głową.
-Szkoda, ale liczę, że spotkamy się na święta-mówi.
-Oczywiście. Nie wyobrażam sobie, aby tutaj nie przyjechać na nie.
-I uważaj na siebie-prosi.
-Jeśli chodzi ci o Harry'ego-zaczynam, ale nie jest mi dane dokończyć.
-Nie, chodzi mi o ogół. Chociaż zdajesz sobie sprawę, że nie pałam do niego przyjaźnią.
-Wiem-kiwam głową-Ale nic mnie z nim nie łączy, już nie-dodaję.
-Jednak przez te studia zmądrzałaś-śmieje się, a ja żartobliwie uderzam go w ramię.
-Wiedziałam, że długo nie wytrzymasz jako troskliwy brat-przewracam oczami. Dean tylko posyła mi uśmiech i zaczyna robić kolację, kiedy ja bawię się swoim telefonem. Słyszę chwilę później dzwonek do drzwi-Pójdę otworzyć-rzucam i zeskakuję z blatu. Podchodzę do drzwi i nie patrząc przez wizjer otwieram je. Jestem w szoku widząc to co widzę. Przede mną stoi brunet z przepięknymi zielonymi oczami, który wpatruje się we mnie. Nie wierzę, że on tu jest. Po tym co powiedział, nie spodziewałam się tego, nawet po rozmowie z Lolą.
-Harry-mówię zszokowana.
-Muszę z tobą porozmawiać, proszę-błaga, a mi na widok rozpaczy w jego oczach mięknie serce.
-Wejdź.
Heri i Mel znowu razem? :)
CZYTASZ
The Waitress||hs
FanficCzy miłość między kelnerką a synem biznesmena może zaistnieć? Jak stereotypy mogą zranić i zmienić człowieka raz na zawsze? Łatwo jest wybrać między dobrem, a złem i być szczęśliwym?