Kilka godzin wcześniej
Pukam w drewniane białe drzwi, stojąc na kamiennych schodach domu. Czekam niecierpliwie aż ktoś otworzy, wkładając ręce do kieszeni, próbując trochę się rozgrzać. Pukam jeszcze kilka razy, ale to na nic. W końcu zrezygnowany chcę odejść, kiedy słyszę za sobą:
-Kim jesteś?-odwracam się i widzę wysokiego blondyna o niebieskich oczach, który bardzo przypomina Melanie.
-Harry Styles-odpowiadam i schodzę na dół po schodach-Mieszkasz tutaj?-pytam.
-Może-wzrusza ramionami, a ja unoszę brwi.
-Okej. Więc czy mieszka tutaj Melanie Evans?
-Możliwe-odpowiada, a ja zaciskam dłonie w pięści.
-Słuchaj nie mam pojęcia o co ci chodzi, ale czy tak trudno odpowiedzieć ci na moje pytania?-rzucam.
-Nie mam ochoty na rozmowy z frajerami, którzy źle traktują moją siostrę-mówi, a ja przymrużam oczy.
-Jesteś bratem Melanie-stwierdzam raczej niż pytam-Więc jest tutaj. Chcę z nią porozmawiać-dopowiadam.
-Nie, nie ma jej-rzuca i wymija mnie.
-Więc gdzie jest?
Naprawdę chcę z nią porozmawiać, a raczej muszę. Wyjaśnię jej wszystko i przeproszę. Wiem, że nie wybaczy mi od razu, ale będę się starał. Wierzę w to co powiedziała Lola i żałuję tego co zrobiłem. Wszystkiego.
-Ale ona nie chcę. Trzymaj się od niej z daleka.
-Zrobię to, kiedy powie mi to prosto w oczy. Teraz powiedz mi gdzie jest!
-Nie!-zbliża się do mnie-Moja siostra płakała przez ciebie i nadal nie może się z tego podnieść. Byłeś dla niej ważny, ale ją zraniłeś. Miałeś swoją szansę i czas, a teraz odejdziesz-mówi.
-Jeśli myślisz, że z niej zrezygnuję to się mylisz!
-Powinieneś to zrobić. Wiem, że jeśli się do niej zbliżysz to ją zranisz.
-Nie znasz mnie.
-A ty nie znasz Melanie. Po prostu trzymaj się od niej z daleka. Dopilnuję tego, aby ona również do ciebie nie wróciła.
-To jakaś groźba?-pytam kpiąco.
-Uznawaj to sobie jak chcesz, ale Melanie dla ciebie nie istnieje-mówi i odchodzi w stronę mieszkania, zostawiając mnie na środku podwórka.
Chcecie dłuższą dramę? :)
CZYTASZ
The Waitress||hs
FanfictionCzy miłość między kelnerką a synem biznesmena może zaistnieć? Jak stereotypy mogą zranić i zmienić człowieka raz na zawsze? Łatwo jest wybrać między dobrem, a złem i być szczęśliwym?