W czasie przerwy między zajęciami wychodzę na zewnątrz, aby spotkać się z Harrym w kawiarni. Jestem podenerwowana, bo nie rozumiem jego zachowania. Znowu zaczęło być między nami dobrze, a ja mam wrażenie, że ma to się popsuć. I wcale mi się to nie podoba. Chcę, żeby wybił mi to z głowy, ale nie zapowiada się na to, jestem jeszcze bardziej niespokojna.
Wkładam dłonie do kieszeni kurtki, aby ochronić je przed zimnem i kieruję się przez parking w stronę małej kawiarni, którzy chyba wszyscy studenci uwielbiają. To główny punkt każdego dnia na uczelni. Wchodzę do ogrzanego miejsca, rozkoszując się tym uczuciem po przyjściu z zewnątrz. Zdecydowanie nienawidzę zimy.
Rozglądam się dookoła szukając brązowej czupryny Harry'ego. Po chwili znajduję go przy stoliku obok okna, podchodzę bliżej, zdając sobie sprawę, że nie jest sam. Na przeciwko niego siedzi dziewczyna, ma ciemne oczy, jak i zarówno włosy. Zdecydowanie wyróżnia się swoją urodą i zgaduję, że nie jeden facet się na nią gapi. Stoję na tyle blisko, żeby ich doskonale widzieć, i na tyle daleko, aby oni nie mieli na to szans. Kilka sekund później oboje wstają od stolika, rozmawiają przez chwilę, a następnie ona całuje go w policzek i zmierza w stronę wyjścia. Harry z powrotem zajmuje miejscem i woła kelnera. Staram się zignorować uczucie, które jest teraz we mnie, ale nie potrafię. Powinnam przemyśleć co mu chcę powiedzieć, ale nie mam na to czasu. Muszę się dowiedzieć o co chodzi. Pewnym krokiem podchodzę do zajmowanego przez niego stolika. Słyszę jego prośbę do kelnera, aby zabrał dwa puste kubki. Oczywiste jest to, że nie chciałby, abym się dowiedziała o tym spotkaniu.
-Jesteś już skarbie-mówi, kiedy znajduję się już przy nim-Cześć-wstaje i chce mnie pocałować, ale się odsuwam-Co jest?-marszczy czoło zdziwiony.
-Kim ona jest?-pytam i chociaż się staram, moja zazdrość jest wyczuwalna na kilometr.
-Kto?-wydaje się być zdziwiony.
-Nie rób ze mnie idiotki, Harry. Kim ona jest?
-Jesteś zazdrosna?-śmieje się, spoglądając w moje oczy.
-To naprawdę nie jest śmieszne-mówię, zakładając ręce na piersi. Ta sytuacja zaczyna mnie irytować.
-Chyba trochę przesadzasz-przewraca oczami
-Nie przesadzam. Mogłam równie dobrze wyjść, jak wtedy, kiedy widziałam cię z twoją siostrą, ale wolałam porozmawiać. Kim ona jest?
-I znowu źle to interpretujesz-mówi, ale jakoś nie potrafię w to uwierzyć-To przyjaciółka-wzrusza ramionami.
-Przyjaciółka?-unoszę brew-A coś więcej?
-A czy to ważne? Czy naprawdę musisz wszystko wiedzieć? Ciągłe pytania o mnie i moją rodzinę? Myślisz, że nie zauważam jak patrzysz na mnie nieufnie? Mam tego dosyć!-wybucha, a ja nawet nie wiem co odpowiedzieć. Spoglądam na niego zdziwiona i nie potrafię zebrać słów w całość.
-Harry...ja...
-Nie chcę tego słyszeć-mówi, omijając mnie. Odwracam się i patrzę na niego, kiedy wychodzi z kawiarni. Co się właśnie stało?
I co myślicie? ♥
CZYTASZ
The Waitress||hs
FanfictionCzy miłość między kelnerką a synem biznesmena może zaistnieć? Jak stereotypy mogą zranić i zmienić człowieka raz na zawsze? Łatwo jest wybrać między dobrem, a złem i być szczęśliwym?