Hello człowieki
Wiataj w tej/na tej jeden klusek, cudnej książ--Autorko, narracjo czy czym tam jesteś prosze o zamnięcie sie gdyż to moja książka
Mad, mendo ty-
-A idz ty wkońcu te zodiaki pisać -,-
Dobra radz se sama. Tylko prosze, nie zrób z tej książki wielkiego zła z dopiskiem 18+
-Nic obiecać nie moge.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
18:35
Wbijam do kuchni. Widze idealny skład-Jane, Jeff i L.J.Mad:Gramy w alkochińczyka ?!
Jeff:Alkochińczyka powiadasz ?
Mad:Taak ! Alkochińczyk !
L.J.:Mi tam pasi
Jeff:Mnie też
Jane:Niech będzie
20:38
Działo sie ! Jane i Jeff zbijali sie nawzajem (no i oczywiście chlali), a ja z L.J. uznaliśmy sojusz i patrzyliśmy jak tamci spadają z krzeseł (cudowny widok). Końcówke gry spędziliśmy na podłodze.Mad:Ej pijemy winko ?
L.J.:Im to już chyba starczy
Jeff:Spierkwaczaj, ja dam rade, polewaj !
Mad:Jak sobie życzysz *uśmiech diabła*
Jane:Spadam spać, pa pa !
I tak oto Jane pozostawiła mnie z pijanym Jeffem i lekko podćpanym L.Jackiem (No na trzeźwo sie nie dało)
Zero:A co to za nielegalne stowarzyszenie?
Mad:Pijesz ? *Macham jej butelką wina przed ryja*
Zero:Podziękuje, ide szukać Jane, gdyż wyskoczyła z okna krzycząc:"Jestem motylem !"
Mad:Ups
Zero:Miłego chlania
I se poszła
L.J.:Mad, mamy problem
Mad:Co ?
L.J.:Nina tu idzie
Mad:O kur... Do szafki go !
I tak oto Jeff wylądował w szafce, w której spędził całą noc. Czemu ? No bo wyszło tak, że zaczełam pić z Ninką (co jak co, ale skubana dobrą głowe do picia ma) i tak umkło mi że został tam zamknięty. Niestety przez to że Jeff był w szafce, Slendy dowiedział sie o naszym wieczornym alkochińczyku i zajumał winiacza (Znajde go... Kiedyś !).
A morał z tego taki:
Graj w alkochińczyka pod mostem.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i pierwszy rozdział został magicznie napisany =)-ekhem
No daj sie przynajmniej pożegnać =(
-Masz 5 słów !
Pa pa, miłego dzionka bądz nocki !

YOU ARE READING
I Weś Tu Nie Oszalej
HumorWitam Ta książka to jedno wielkie zło wcielone więc polecam wziąć przed przeczytaniem jakieś ziółka ( i ubrać okulary przeciwsłoneczne gdyż, szczególnie w pierszych rozdziałach, błędów ortograficznych nie brakuje ponieważ autor jest leniwy ). Spotka...