~17:21~
~pokój Mad i Huntera~
#Mad#
Ogólnie to razem z Sam mamy odklejke.
Sam: Ej bo te mrówki sie ruchają
Mad: *przez śmiech* co robią ?
Sam: KURWA RUSZAJĄ
Sam: Jak sie rozmnażają mrówki
Mad: Nie wiem
Sam: Czekaj sprawdze na porhubie
Mad: Gdzie ?
Sam: Znaczy na jakieś stronie przyrodniczej. Chuj, nie ma ( Takie pytanie, jak ona tam tak szybko wlazła)
Mad: Nie mam pytań
Sam: A ja mam ich wiele. Na przykład, dlaczego dzieci przed mną uciekają
Mad: Jakie kurwa dzieci
Sam: Sąsiadów
Mad: Których
Sam: Pamiętasz tą babke co jak cie zobaczyła to sie modlić zaczeła ?
Mad: No
Sam: To sie wyprowadziła albo umarła, nie wiem. I teraz jakieś inne ludy tam mieszkają z dzieciarnią która drze morde
Mad: Moge sprawić by sie już nie darli
Sam: Nie, dajemy rade. Strategia o nazwie "zamknij ryj" działa. Pominając fakt, że potem ich starzy sie prują
Mad: Zawsze można ich usunąć
Sam: Ja pierdole, lecz sie
Mad: Powiedziała typiara która zamiast powiedzieć "ruszają" to powiedziała "ruchają"
Sam: Bo ja moge, ty jesteś za młoda
Mad: Co kurwa, mam skończone 18
Sam: Mentalnie 5 więc siedź cicho
Mad: Co kurwa
Sam: Nie jestem jedyna która tak uważa więc siedź cicho
Mad: Spierdalaj
Sam: Okey, ale ty gonisz
Mad: Pewna jesteś ?
Sam: Ani troche niczym decyzji, że napisze tą pieprzoną prasówke
Mad: Tymczasem ja która tego nigdy nie napisała
Sam: No ja żem to napisała, a i tak dostałam szmate, bo nie wyraźnie było
Mad: Czyli by to dużo nie zmieniło
Sam: No nie. Z twoim pismem nie. Ale zawsze jest jaśniejsza strona naleśnika
Mad: Niczym monte ?
Sam: Co, nie, nie jak jak monte, to jest jak ten
Mad: Krzak i drzewo ?
Sam: Przecież to debilu to samo prawie jest
Mad: To prawie robi dużą różnice
Sam: Kurwa nie znasz sie
Mad: Czyli truskawki rosną na drzewach, tak ?
Sam: ... To one nie wyrastają z ziemii ?
Mad: Ja pierdole...
Sam: Kogo ? *( ͡° ͜ʖ ͡°)*
Mad: Dobrze sie czujesz ?
Sam: Ciężko stwierdzić
~time skip 18:21~
~To takie miejsce gdzie sie miasto zaczyna~
Mad: O chuj, psy
Sam: Co oni tu
YOU ARE READING
I Weś Tu Nie Oszalej
ЮморWitam Ta książka to jedno wielkie zło wcielone więc polecam wziąć przed przeczytaniem jakieś ziółka ( i ubrać okulary przeciwsłoneczne gdyż, szczególnie w pierszych rozdziałach, błędów ortograficznych nie brakuje ponieważ autor jest leniwy ). Spotka...
