Dobra umówmy sie, że takie coś: #(imie)# oznacza zmiane perspektywy bo nie chce mi się nom stop tego pisać ;_;
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~17:23
Siedziałam se w kuchnii, przeglądając pinteresta, pijąc sobie piwo. Blendera nie ma, to można. Czego nie zobaczy, to go nie zaboli. Nagle do kuchnii wpadła Sally.Mad: Co tam Sally ?
Sally: Co pijesz ?
Mad: A piwo sobie chleje, też chcesz ?
Dziewczynka kiwneła głową na tak więc dałam jej butelke.
~15 minut później~
No kuchnii wbija Masky.Masky: Wi- Ty serio dałaś jej piwo ?! Popierdoliło cie ?!
Mad: Eee miała wziąść tylko łyczka, to że podpierdoliła butelke to nie moja wina.
Sally: Nie prawda ! Sama mi ją dałaś !
Mad: Sally ! To miała być tajemnica !
I w tym oto momencie usłyszałam jak iteierają sie drzwi frontowe. Oznaczało to, że prawdopodobnie Slemder wrócił. Przypał. Sally oczywiście pobiegła sie przywitać. Przypał razy 2.
Mad: Em jak bardzo mam przejebane jak się skapnie ?
Masky: Bardzo
Mad: Kurwa
Blue: Co żeś znowu zrobiła ?
Mad: Nie chciej wiedzieć
Masky: Dała piwo Sally
Blue: Ty jesteś pojebana czy popierdolona ?
Mad: No tak wyszło
Blue: Ja na twoim miejscu bym sie już zaczynała bunkrować
Mad: A myślisz, że co ja chce zrobić ?
Czekać aż ta przerośnięta ośmiornica mnie dorwie ?!Blue nie zdążyła odpowiedzieć gdyż ponieważ usłyszałam głos Blendera w swej głowie, żebym przyszła do jego biura w tej chwili.
Mad: Było miło was poznać
I poszłam na śmierć
#BLUE#
Tak więc Mad zaczeła sie kierować w strone biura Blendera. Stwierdziłam, że pójde do Yuki bo why not.Blue: Siema
Yuki: Już nie męczysz Mad ?
Blue: Blender ją wezwał
Yuki: Coś zrobiła ?
Blue: A no z tego co słyszałam od Maskyego to dała piwo Sally.
Yuki: O kurwa, to grubo
Blue: W cholere, ja się zastanawiam czy ona w ogóle wróci z tego żywa
Yuki: Nie no chyba aż tak źle nie jest
~time skip 30 minut później~
#Mad#Żyje... Ja żyje... Oczywiście dostałam surowy zakas spożywania alkocholu do maja, ale ja żyje. Jestem w ciężkim szoku. Może jestem naćpana. Ja pierdole, nigdy więcej nie dam temu dziecku jakiegokolwiek alkoholu. Ma za słabą głowe
![](https://img.wattpad.com/cover/282116582-288-k396853.jpg)
YOU ARE READING
I Weś Tu Nie Oszalej
HumorWitam Ta książka to jedno wielkie zło wcielone więc polecam wziąć przed przeczytaniem jakieś ziółka ( i ubrać okulary przeciwsłoneczne gdyż, szczególnie w pierszych rozdziałach, błędów ortograficznych nie brakuje ponieważ autor jest leniwy ). Spotka...