-Pov.Clay-
-George? - zapytałem chłopaka, a ten w odpowiedzi tylko odmruknął - Masz jutro czas? - zapytałem ponownie.
- Jasne, co się stało? - zapytał patrząc na mnie zza książki od fizyki. Nie wiem, jak można rozumieć fizykę!?
- Zaplanowałem coś dla nas, tylko we dwoje. Taka randka - powiedziałem kładąc się obok bruneta na łóżko.
- Z miłą chęcią skorzystam z propozycji - powiedział uśmiechając się do mnie miło. Zaraz zaczął miziać moje błąd włoski, na co zamruczałem jak kot, przymykając oczy z przyjemności - Pod warunkiem... że się trochę pouczysz - otworzyłem nagle oczy.
- Ale po cholerę mi to - wymamrotałem nie zadowolony.
- Po to żebyś miał dobre oceny, a nie zbierał dwóje I tróje.
- Kujon się znalazł - powiedziałem pod nosem, chłopak uderzył delikatnie w głowę, prawdopodobnie to słysząc.
- Uczę się bo chcę iść na moją wymarzoną uczelnię w Wielkiej Brytanii- wytłumaczył szczęśliwy.
- I mnie tu zostawisz!? - wykrzyknąłem smutny - Ktoś mi ciebie jeszcze zabierze, zapomnisz o mnie albo nie będziesz się do mnie odzywał, znajdziesz sobie kogoś lepszego i-
- Spokojnie, mamy jeszcze dużo czasu - pocieszył mnie, przerywając moją wypowiedź. Podniosłem się I wtuliłem w jego tors.
- Już za tobą tęsknie.
- Aww, nie przesadzaj już, będziesz miał mnie jeszcze jedenaście miesięcy - dalej mnie pocieszał.
- TYLKO jedenaście miesięcy - powiedziałem podkreślając wyraz 'tylko'.
- Oj dobrze, dobrze. Teraz się skup, spróbuję ciebie czegoś nauczyć - powiedział przewracając kilka kartek. Usiadłem obok chłopaka, obejmując go ramieniem, ten po chwili zaczął mi coś czytać. Jego głos jest taki piękny...
- We wzorze E=mc2, 'E' oznacza energię, a 'm' masę, czyli miarę ilości materii - przeczytał - Co oznacza E i M we wzorze E=mc²?
- E to energia, a M masa - odpowiedziałem znudzony.
- Bardzo dobrze, podstawy jakieś znasz- zaśmiał się ze mnie, przewróciłem tylko oczami.
***
Minęło już dużo czasu odkąd George zaczął mi tłumaczyć fizykę. Nudziłem się już strasznie, chłopak ciągle mi czytał coś z książki, co trochę rozumiałem, lecz moja głowa już odmawiała posłuszeństwa. Zniżyłem się do szyi bruneta zaczynając go po niej całować, George przestał na chwilę czytać i zaczął cicho mruczeć.
- Dream, skup się - wymamrotał, a po tym stęknął i od razu zakrył usta dłonią.
- Shhh, na naukę jeszcze przyjdzie czas, odpocznij sobie~ odpowiedziałem zasysając się na jego jasnej skórze. Odsunąłem się od niego, zabierając z jego rąk książkę, którą odłożyłem na bok. Nawiązaliśmy nagły kontakt wzrokowy, ten położył się całkowicie na materacu podgryzając delikatnie wargę. Zniżyłem się i wpiąłem delikatnie w jego miękkie usta, George od razu oddał pocałunek równie namiętnie jak ja. Zacząłem powoli jeździć swoimi dłońmi po jego drobnym ciele, podwijając lekko luźną koszulkę. Brunet za to wplątał swoją dłoń w moje sianko, przeczesywać je delikatnie na końcach je lekko ciągnąc. Po chwili się od niego odkleiłem, podniosłem i zdjąłem z siebie koszulkę. Twarz Georg'a była już cała czerwona od rumieńców, na co się uśmiechnąłem złośliwie. Wróciłem do ponownego upiększania jego szyi, ten odchylił głowę dając mi większe pole do popisu.
CZYTASZ
School Love | DnF | Poprawione |
FanficJest to opowieść o chłopaku, miał na imię Clayton chodź przyjaciele zwracali się do niego Clay lub Dream. Ma 17 lat i chodzi do liceum, zawsze trzyma się ze swoją paczką Sapnap'em ( Nick), Karl'em, Bad'em ( Darryl), Skeppy'm ( Zak) i Punz'em ( Luke)...