- Już! - Powiedział zadowolony z siebie Kapitan Polak.
Stał on przed mapą Krakowa, zadowolony z siebie. W ręce miał czerwony marker.
- Co? - Zapytała trochę nieprzytomnie Siekiera.
- Zaznaczyłem wszystkie miejsca, gdzie sprze... spotykałem się z tym człowiekiem od nagrania. - Powiedział zadowolony z siebie mężczyzna.
- Ale czemu zrobiłeś to markerem? - Zapytał Antoni Brzęczyszczykiewicz.
- Czemu nie pinezkami? - Dokończyła jego siostra.
- Bo pinezki mogłyby wypaść.
- Ale przecież teraz...
- Ta mapa nadaje się tylko do wyrzucenia.
- Ale przynajmniej nie stracimy tych miejsc!
Gdyby głupota mogła latać, on byłby orłem, pomyślała nauczycielka angielskiego i podeszła do tablicy.
- Dużo razy się spotykaliście. - Stwierdziła. Wzięła do ręki markier i zakreśliła kółko. - Ale najwięcej razy tutaj.
Anna otworzyła usta, gotowa to skomentować, ale Siekiera jej przerwała.
- Ta mapa jest i tak do wyrzucenia. Tak czy siak, czy jest tutaj jakieś miejsce w którym mogliby przetrzymywać Bastiana i Andrzeja?
- Nie wiem. - Stwierdził Antoni.
- To nie nasz teren. - Dokończyła jego siostra.
Kapitan Polak wzruszył ramionami.
Siekiera zastanowiła się. Było tam zwykłe blokowisko, z zwykłą biedronką, nie sieciowym monopolowym, oraz placem zabaw. Oraz kilkoma blokami.
Może to piwnica któregoś z bloków? Może. Ale raczej nie. Gdyby ktoś przejął blok i kazałby się wszystkim wyprowadzić, to usłyszałaby o nim, a gdyby budynek był zamieszkany, to ktoś by się o tym dowiedział.
Na przykład jakaś staruszka pełniąca funkcje miejscowego monitoringu.
Ale coś musi być w tym kółku. Jak nie kryjówka, to jakieś inne, ważne dla tego człowieka miejsce. Może jego mieszkanie?
Kobieta zastanowiła się. Mogłaby tam iść i sprawdzić to miejsce... Ale pewnie wiedzą jak ona wygląda i by ją jakoś powstrzymali. Skoro byli w stanie złapać Bastiana, to z nią nie mieliby problemów.
Ona nie, ale...
Złapała telefon i szybko wykręciła numer.
- Halo?
- Błysk? Słuchaj, chyba znaleźliśmy miejsce gdzie mieszka jeden z członków tej grupy, lub ich kryjówkę. Ale trzeba iść i sprawdzić co dokładnie tam może być.
- Nie zostawię uczniów. Oni jeszcze nie wiedzą co się stało.
- Nie powiedziałeś im?
- Czemu miałbym?
- I tak się dowiedzą.
- Dobrze, mogę im powiedzieć, ale jakby co, to ty mnie namówiłaś.
- Jasne. Możesz już tam iść? Czas nam się kończy.
- Jasne.
Mężczyzna rozłączył się, a Siekiera westchnęła. Oby on coś znalazł.
- Bastian i Andrzej zostali porwani? - Zapytała Natalia.
- A za nich chcą mnie, Kacchana i Todorokiego? - Upewnił się Deku.
- I możliwe że są na jakimś blokowisku, pomiędzy blokiem a biedronką? - Dodał Antek.
- Tak. - Odpowiedział Błysk. - A ja muszę iść to sprawdzić.
- Idziemy z panem! - Natychmiastowo zareagował Izuku.
- Nie. Nie wiadomo czy nie będzie tam zbyt niebezpiecznie.
- Idę tam! - Wydarł się Bakugo. - Chcę osobiście podziękować temu komuś.
- Podziękujesz jak ich złapiemy. Aizawa, pilnuj by za mną nie szli. - Rozkazał czarnowłosemu nauczycielowi, który kiwnięciem głowy, przytaknął.
Tymczasem Olek, brat bliźniak Andrzeja, przeszedł niezauważony na tył zgromadzenia. Położył się na ławce i aktywował swój quirk.
- To po co nam pan to mówił, jak nie pozwala nam pan tam teraz iść? - Powiedziała wyraźnie zdenerwowana Natalia.
- Bo wasza nauczycielka od angielskiego mi kazała. - Powiedział prosto Błysk. - A teraz muszę już iść.
Pobiegł przed siebie. Izuku odruchowo chciał za nim pobiec, ale nagle oplotły go białe bandaże.
- Nie radzę, chłopcze. - Powiedział Aizawa. Deku zacisnął zęby. Chciał im pomóc, ale nie wiedział jak.
Natalia spojrzała na ławkę, na której leżał Olek. Po tym, jak zdała sobie sprawę z tego co on robi, uśmiechnęła się lekko.
- Jego brat jest porwany, a on tak po prostu sobie śpi? - Zapytała zszokowana Momo. Natalia uśmiechnęła się do niej.
- Jego quirk polega na tym, że kiedy śpi, to jego dusza opuszcza ciało. W tej chwili idzie on za Błyskiem i szuka Bastiana. - Powiedziała pewnym głosem dziewczyna.
647 słów
Jak tam pierwszy dzień w szkole?
Sayonara!
CZYTASZ
Wymiana międzyszkolna - BNHA w Polsce
FanfictionCo roku, klasy bohaterskie z liceum UA wyjeżdżają na wymianę międzyszkolną z szkołą bohaterską w Ameryce. Spędzają trzy tygodnie razem, żeby poćwiczyć umiejętności bohaterskie oraz zawrzeć przyjaźnie. Jednak w tym roku, klasy bohaterskie okazały si...