22. Nagranie

552 63 24
                                    

Siekiera, jedna z nauczycielek w polskiej szkole bohaterskiej, z wyraźną ulgą przeciągnęła się. Już parę godzin siedziała i do znudzenia sprawdzała kartkówki. 

Nie ważne ile czasu uczyła te dzieciaki, one zawsze czymś ją zaskakiwały. A to pisały część zdania po polsku, część po angielsku, a to myliły słowa, a najczęściej po prostu nie wiedziały co robić. Jej robotą, jako nauczycielka, było uczenie ich, ale po prostu nie miała na to siły. 

Postanowiła jeszcze sprawdzić pocztę. Był to jej swego rodzaju rytuał - zawsze przed wyjściem z pracy, patrzyła czy nie przyszło do niej coś ważnego. 

Sam spam. Reklamy, wiadomości o przecenach w sklepach, jakiś mail od nieznanego nadawcy... 

Czekaj. 

Wiadomość nosiła temat: Chcesz zobaczyć co się dzieje na wycieczce twojej klasy? Myślę że mają kłopoty. 

To było mocno podejrzane. Owszem, jedna z klas bohaterskich była dzisiaj na wycieczce, ale nie była to na tyle ważna wiadomość, żeby wiedział o tym jakiś random. Zwłaszcza o nazwie "OstatniBoss.onet.pl". 

Pewnie to któryś z dzieciaków robi sobie żarty. Dla pewności weszła w wiadomość. 

"Witaj nauczycielko! 

Wybacz, że się nie przedstawię, ale wolę pozostać anonimowy" 

Kobieta prychnęła. Teraz już była pewna, że to któryś z jej uczniów. Pytanie tylko który - Andrzej, Bastian czy Antek. 

"Pewnie teraz myślisz, że jestem typowym trollem, lub jakimś żartownisiem. Nic bardziej mylnego. Jestem wyjątkowo poważny. 

Jestem skłonny wymienić to, co przesyłam ci na załączonym filmie, za trójkę bohaterów z szkoły UA. Konkretnie chodzi mi o Izuku Midoriyę, Shoto Todorokiego oraz Katsukiego Bakugo. 

Obejrzyj ten film, dobrze ci radzę. 

Macie dwa dni na wymianę. Jeśli mi nie ufasz, to zapytaj kogoś z wycieczki o dwóch brakujących uczestników 

Do zobaczenia" 

Siekiera zmarszczyła brwi. Brzmiało to dość dziwnie, jak na zwykły żart. Dla pewności napisała do Błyska szybki esemes "Nikogo nie zgubiłeś?" 

Szybko jej odpowiedział. 

"Bastian i Andrzej gdzieś poszli, ale czekamy na nich. A co?" 

To chyba coś więcej niż zwykły żart. Nie odpowiadając mu, kliknęła na film, wcześniej skanując go antywirusem. 

Po chwili otworzyła szerzej oczy. I pobiegła do gabinetu dyrektora. 

Piętnaście minut później, zostało zorganizowane pilne spotkanie wszystkich dostępnych nauczycieli. Byli to nie tylko Siekiera i dyrektor, nazywany przez uczniów marszałkiem (ponieważ miał identyczne wąsy co Piłsudzki), ale także Umysłowe Duo, Anna i Antoni Brzęczyszczykiewicz, uczący starsze klasy bohaterstwa, oraz Kapitan Polak od w-f. Błysk łączył się z nimi przez telefon. 

- Czy mogłabyś nam pokazać to nagranie? - Zwrócił się do nauczycielki dyrektor. Ona kiwnęła głową i położyła komputer tak, aby wszyscy widzieli co na nim się wyświetla. 

Pierwsze co usłyszeli, to kroki. Ktoś szedł z kamerą. Ręka lekko mu drżała. 

W końcu doszedł do zamkniętych drzwi. Koło nich stał łysy mężczyzna w dresie. Wymienili kilka słów. Przynajmniej tak podejrzewali bohaterowie po ruchach warg strażnika, ponieważ film był pozbawiony głosu. Po otwarciu drzwi im oczom ukazał się nieciekawy widok. 

Bastian i Andrzej leżeli na podłodze. Obydwoje mieli związane ręce oraz nogi. Wydawali się być nieprzytomni. 

Po tym nagranie nagle się ucięło. 

- Co mamy robić? - Zapytała Anna. 

- Puść jeszcze raz ten film. - Polecił dyrektor. Obejrzeli go ponownie w ciszy. 

- Ten gość spod drzwi... Skądś go kojarzę. - Przyznał mężczyzna. Spojrzał na resztę nauczycieli. 

Wyłącznie Kapitan Polak cały czas się zastanawiał. 

- Wiem! - Powiedział nagle. - On ode mnie kup... Eeee... Założył mi panele słoneczne! 

- Panele słoneczne?! - Zapytał zdziwiony dyrektor. 

- Tak! Bo wie pan, trzeba być ekologicznym. No i mam parę... Urządzeń, które zużywają bardzo dużo prądu. Wie pan. Oszczędność. 

- Acha. A wiesz gdzie mieszka ten ekspert od paneli słonecznych? 

- Spotkaliśmy się parę razy, ale poza jego domem. 

- Nie będę wnikał, czemu spotykasz się z osobą która założyła ci panele, a potem zaczęła pracować dla kogoś kto porwał dwójkę dzieciaków. - Powiedział dyrektor, patrząc się na niego wnikliwie. - To w końcu twój prywatny czas. Możesz zaznaczyć na mapie gdzie konkretnie się spotykaliście? 

- Ma się rozumieć. 

- Ale co konkretnie zamierza pan zrobić? - Zapytała Siekiera. 

- Priorytetem jest bezpieczeństwo naszych uczniów. - Powiedział z naciskiem na "naszych". 

- Chce pan oddać te dzieciaki złoczyńcom? 

- Być może. - Powiedział, bawiąc się swoimi wąsami. 

Nagle usłyszeli ponownie kroki, a do pokoju nauczycielskiego nagle ktoś wszedł. 

- Tu jesteś, Józek! - Poniósł się głos, który przyśpieszyłby każdego ucznia i nie tylko o szybsze bicie serca. Przez drzwi przeszła Pani Bożenka, zwana również Harpią. 

- Bożenka! Proszę, nie przeszkadzaj nam. Mamy tutaj ważną naradę. 

- Ważna narada? Ważny to jest fakt, że w domu już od tygodnia kapie kran! A ty obiecałeś, że do piątku go naprawisz. 

- Ale Bożenko, teraz jest piątek. Jeszcze mam czas. A teraz proszę, daj nam chwilę porozmawiać. 

- O nie! Jak ty zaczynasz coś planować, to do wieczora cię nie będzie. A wieczorem nie będziesz miał siły na nic innego niż tylko leżenie i picie piwa. Na to ja nie pozwolę! Wracasz teraz i zmieniasz kran! 

Po tych słowach, bezceremonialnie złapała go za kołnierz i wyszła z nim z pokoju, odprowadzana spojrzeniami nauczycieli. 

- Żona pana dyrektora... - Zaczął mówić Antoni. 

- Jest straszna. - Dokończyła jego siostra. 

- Zgadzam się. - Dodała Siekiera, kiwając głową. - Skoro już go nie ma, to musimy sami sobie poradzić. 

Wszyscy przyznali jej racje. 

- Po pierwsze, Kapitanie, ten strażnik nic ci nie zakładał tylko kupował bimber? 

- Skąd wiesz? - Zapytał szczerze zdziwiony mężczyzna. 

- Nieważne. Musimy się dowiedzieć gdzie ich przetrzymują. Jeśli oddamy Japończyków, to ich rząd zwali się nam na głowy. Mimo to, najważniejsze jest bezpieczeństwo naszych uczniów. 

Tak zaczęli tworzyć plan. 

910 słów

Przez najbliższe dwa tygodnie prawdopodobnie nie będzie rozdziałów. Chyba, że przemycę komputer na wakacje.

Sayonara!

Wymiana międzyszkolna - BNHA w PolsceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz