Rozdział 8

1.5K 68 6
                                    

- El, kurwa to nie tak... - Prychnęłam zakładając ręce pod biustem. Uśmiechnęłam się złośliwie patrząc wprost jego oczy.

- Na poprzedniej imprezie przespałam się z Tooperem, chyba nie myślałeś, że tylko ty się mną zabawiłeś? - Uniosłam dwie brwi ku górze patrząc w jego twarz, która była teraz grobowa. Parsknęłam gorzkim śmiechem po czym odeszłam, nie żałowałam tego co powiedziałam ani tego co zrobiłam. Wręcz przeciwnie byłam z siebie kurewsko dumna.

Oczywiście, że nie pieprzyłam się z Tooperem, nawet nie o chodzi o jego wygląd który jest...średni to tak jak wspominałam kiedyś wcześniej. Nie mam z nim jakiejś głębszej relacji, przez to, że był z Sarah. Wracając, po mojej rozmowie z blondyną zagraliśmy w butelkę, a, gdy skończyliśmy jakaś dziewczyna poprosiła Rafe'a na bok. I okej nic w tym dziwnego, ale nie wracali dość długo, więc postanowiłam się tam przejść. I proszę idiota się z nią całował.

- Hej Marcus możemy się już zbierać - Czarnowłosy przekręcił oczami, ale widząc moje załzawione oczy przytaknął kończąc rozmowę z jakimś brunetem, westchnęłam kierując się na ósemkę.

- Co jest? - Zacisnęłam mocno szczękę głośno wzdychając.

- Znalazłam Rafe'a i jakąś dziewczynę, gdy się całowali - Wymamrotałam mając głowę spuszczoną w dół, patrzyłam nieustannie w moje buty. Czarnowłosy przystanął w miejscu patrząc na mnie z politowaną miną.

- Nie chce cię bardziej dobijać, więc po prostu pójdziemy do ciebie i zrobimy maraton Piratów? - Uśmiechnęłam się lekko, kiwając głową na tak. Szliśmy w ciszy, każdy był pogrążony w swoich myślach. Zastanawiałam się nad słowami chłopaka u mnie w domu, może rzeczywiście coś do niego czuje? Kurwa, chciałabym żeby uczucia nie były tak kurewsko skomplikowane. Właśnie one utrudniają nam najbardziej życie, przez niewiedzę lub wiedzę nie chcemy skrzywdzić siebie albo drugiej osoby wyznając uczucia które do nich żywimy.

- Ej, El podejdźmy tam, chyba coś
widziałem - Zmarszczyłam brwi mrużąc lekko oczy, ale niechętnie przytaknęłam głową ruszając w kierunku gdzie pokazywał. Podchodząc do wody nawet nie zauważyłam, gdy chłopak wbiegł do wody tym samym mnie ochlapując, ale to nie jest najlepsze. Najlepsze w tym jest to, że chwile potem specjalnie mnie ochlapał.

- TY IDIOTO!! - Wrzasnęłam, patrząc na niego z rozszerzonymi oczami - WIDZISZ CO ZROBIŁEŚ!! CHWAŁA BOGU JEŚLI PRZEŻYJESZ!! - Sprawnym ruchem zdjęłam buty, oraz bluzę, która i tak była mokra, wbiegłam do wody od razu ochlapując chłopaka jeszcze mocniej niż on sam. Uśmiech zszedł mu z twarzy, a wstąpiła tam złość.

- Taka suka jesteś?! - Zmrużył oczywyginając usta w jakiś dziwny kształt, przez co ledwo utrzymałam kamienny wyraz twarzy - Módl się bym miał dla ciebie jakąkolwiek litość - Zaśmiał się gorzko, uśmiechając się złośliwie.

- Bez litości - I zanim zdążył coś zrobić znów go ochlapałam, czarnowłosy rozchylił wargi unosząc jedną brew ku górze. I tak zaczęła się zabawa podczas której wyzywaliśmy się od najgorszych, tym samym wyładowują całą swoją złość. Oboje tego potrzebowaliśmy ja chciałam wyrzucić obraz Rafe'a całującego się z tą suką, a chłopak naszą dzisiejszą bezsensowną kłótnie. Głośno sapiąc, oraz dysząc usiedliśmy na piasku, uprzednio ubierając bluzę, skarpetki oraz buty oparłam głowę o ramię chłopaka.

- Umówiłem się kilka dni temu na randkę - Zaciekawiona tematem przeniosłam wzrok z wody na chłopaka - Było okej, a jego kutas był wyrzeźbiony przez samego Boga, ale...No kurwa brakowało mu tego czegoś, więc zadałem mu pytanie które zaważyło na naszej...eee No coś tam nie. Kurwa zapytałem się czy oglądał i lubi Piratów i kurwa jaki on jest zacofany! - Pisnął opatulając mnie swoim ramieniem
- Powiedział, że nie wie co to jest! Ja rozumiem jakby nie lubił szanuje, ale on powiedział, że tego nie oglądał! No i w sumie na tym zakończyło się nasze spotkanie - Przewróciłam oczami, patrząc na wlepione we mnie tęczówki, czarnowłosy jęknął odwracając wzrok.

Tell me you love me|| 18+ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz